30 lat więzienia dla niedoszłego zabójcy prezydenta Busha
Amerykański student
pochodzenia saudyjskiego, oskarżony o przyłączenie się do Al-Kaidy
i planowanie zamachu na prezydenta George'a W. Busha, został skazany na 30 lat więzienia. Wyrok wydał sąd federalny w Aleksandrii, na przedmieściach Waszyngtonu.
25-letni Ahmed Omar Abu Ali w listopadzie został uznany za winnego wszystkich dziewięciu stawianych mu zarzutów, w tym uczestnictwa w planach zabójstwa Busha. Prezydenta mieli zabić albo trzej snajperzy, albo zamachowiec samobójca. Abu Ali miał się do tego przyznać podczas śledztwa prowadzonego w Arabii Saudyjskiej. Potem jednak oskarżony oraz jego rodzina i adwokaci utrzymywali, że zeznania zostały wymuszone torturami.
Oskarżyciele domagali się kary dożywotniego więzienia, jednak sędzia zwrócił uwagę, że do zamachów nie doszło, a przy Abu Alim nigdy nie znaleziono żadnej broni.
Należy wziąć pod uwagę, że wskutek działalności Abu Alego nie było ani jednej ofiary - uzasadnił wyrok sędzia Gerald Bruce Lee.
Skazany, który mieszkał na przedmieściach Waszyngtonu, został aresztowany w czerwcu 2003 roku, podczas studiów w Arabii Saudyjskiej. W tamtejszym więzieniu przebywał 20 miesięcy.
Abu Alemu zarzucono także, że planował atak terrorystyczny w USA podobny do przeprowadzonego przez Al-Kaidę 11 września 2001 r. - chciał jakoby staranować samolotem budynki rządowe, zabić członków Kongresu i wysadzić w powietrze amerykański samolot wojskowy.