Świat3-tysięczna demonstracja ukraińskiej opozycji

3‑tysięczna demonstracja ukraińskiej opozycji

Około trzech tysięcy osób demonstrowało w Kijowie poparcie dla opozycji i przedterminowych wyborów parlamentarnych. Głównym tematem przemówień był oczekiwany werdykt Sądu Konstytucyjnego, który bada zgodność dekretu prezydenta Wiktora Juszczenki o rozwiązaniu parlamentu z ustawą zasadniczą.

23.04.2007 19:55

Politycy Bloku Julii Tymoszenko i proprezydenckiej Naszej Ukrainy, którzy występowali ze sceny ustawionej na kijowskim Placu Europejskim, po raz kolejny oświadczyli, że wątpią w bezstronność Sądu Konstytucyjnego.

To, co odbywa się w sądzie, jest "kolejnym spektaklem w teatrze absurdu" - mówił deputowany Naszej Ukrainy Rusłan Kniazewycz.

Opozycja utrzymuje, że sąd wyda werdykt korzystny dla koalicji Partii Regionów, socjalistów i komunistów. Kierowana przez premiera Wiktora Janukowycza większość odmawia wykonania dekretu Juszczenki, twierdząc, że jest on niezgodny z konstytucją. Zdaniem opozycji sędziowie nie podejmą bezstronnej decyzji, ponieważ zostali członkami sądu z nominacji partii koalicyjnych.

Wcześniej w poniedziałek 500 zwolenników opozycji pikietowało siedzibę Prokuratury Generalnej, domagając się ukarania osób, które sabotują dekret o rozwiązaniu parlamentu.

Uczestnicy akcji trzymali transparenty "Juszczenko - naród jest z tobą" i skandowali "Dekret prezydenta - wykonać".

Zgromadzeni domagali się także śledztwa w sprawie oskarżeń o korupcję wobec sędzi Sądu Konstytucyjnego Suzanny Stanik.

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy ogłosiła w miniony poniedziałek, że ma dowody na to, iż matka Suzanny Stanik otrzymała w ciągu ostatnich trzech lat grunty i mieszkania w Kijowie i w Jałcie na Krymie oraz kilka zagranicznych samochodów i pomieszczenia biurowe o powierzchni 500 m kw. w centrum stolicy.

W poniedziałek zwolennicy opozycji i koalicji zebrali się także pod Sądem Konstytucyjnym. Było ich tam ok. 10 tysięcy. (sm)

Jarosław Junko

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)