3 mln zł stracił Skarb Państwa na oszustwie Chińczyków
Ponad 3 mln zł stracił Skarb Państwa w
wyniku przestępstw celno-podatkowych, popełnionych podczas obrotu
tekstyliami w Polsce przez grupę Chińczyków. O zakończeniu
śledztwa prowadzonego przez katowicką delegaturę Agencji
Bezpieczeństwa Wewnętrznego poinformował jej rzecznik
Michał Cichy.
Śledztwo zakończyło się skierowaniem do sądu aktu oskarżenia przeciwko 7 osobom: czterem Chińczykom i trojgu Polakom. Odpowiedzą oni za fałszowanie dokumentów, posługiwanie się sfałszowanymi dokumentami oraz za sprzedawanie towaru bez ewidencji, a w efekcie zaniżenia podatkowe. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności. Oskarżeni Chińczycy zostali aresztowani; jeden z nich został później zwolniony ze względu na sytuację rodzinną.
Proceder polegał na sprowadzaniu towaru z Chin i Tajwanu przez port w Hamburgu. Tam podmieniano prawdziwe dokumenty przewozowe, faktury i kontrakty importowe na sfałszowane w Polsce. W ten sposób zaniżano cenę towaru. Równocześnie do faktur dołączano sfałszowane świadectwa pochodzenia towaru, co umożliwiało zastosowanie niższej, preferencyjnej stawki celnej.
Towar był sprowadzany do Polski przez spółki Mountain i Poland Youngly. Były to tzw. firmy "słupy", które były wprawdzie zarejestrowane w Krajowym Rejestrze Sądowym, ale faktycznie nie prowadziły działalności, nie miały księgowości, a ich właściciele - osoby narodowości chińskiej i wietnamskiej - nie przebywali od wielu lat w Polsce.
Sprowadzany towar trafiał na Stadion X-lecia w Warszawie i do Centrum Chińskiego pod Warszawą, skąd był rozprowadzany bez ewidencjonowania i w związku z tym nie odprowadzano od niego stosownych podatków.
Dystrybucją zajmowały się firmy, prowadzone przez Zhonga S., Wen- wu Z. i Wu-Suna C. - obywateli Chin, prowadzących na terenie Polski działalność gospodarczą. W jednej z tych spółek fałszowano oraz posługiwano się sfałszowanymi dokumentami księgowymi, co miało służyć zachowaniu pozorów legalności transakcji prowadzonych przez tę firmę, tzn. wprowadzaniu do legalnego obiegu księgowego towarów sprowadzonych na firmy "słupy". W tym okresie aktem oskarżenia objęto również pracownicę tej firmy Barbarę K.
Organizatorem całego procederu był Chunlei T., obywatel polski narodowości chińskiej, który dopuszczał się również fałszowania dokumentów. Podczas przeszukania jego mieszkania znaleziono pieczęcie służące do fałszowania dokumentacji celnej oraz kilkadziesiąt tysięcy dolarów.
Podczas zatrzymania "zniknęła" nagle część pieniędzy. Naciskany przez funkcjonariuszy ABW Chunlei T. przyznał w końcu, że wziął sobie 10 tysięcy dolarów "na drobne wydatki do więzienia".
Podczas śledztwa przesłuchano w sumie 84 świadków, dokonano 27 przeszukań, powołano też 5 biegłych z zakresu badania pieczęci i pisma. Akt oskarżenia dotyczył 144 odpraw celnych.
Braki w dokumentacji w firmach prowadzonych przez oskarżonych nie pozwalają nam określić rzeczywistej ilości sprzedanego towaru. Udało nam się udokumentować straty Skarbu Państwa rzędu ponad 3 mln zł, ale realne straty mogą być nawet czterokrotnie wyższe - powiedział Cichy.