Polska25 stycznia sąd rozpozna zażalenie obrońcy rosyjskiego prokuratora

25 stycznia sąd rozpozna zażalenie obrońcy rosyjskiego prokuratora

Na 25 stycznia wyznaczył krakowski sąd apelacyjny termin posiedzenia, na którym będzie rozpoznawał zażalenie obrońcy rosyjskiego prokuratora Aleksandra Ignatienki na zastosowanie wobec niego aresztu ekstradycyjnego - poinformował rzecznik sądu Wojciech Dziuban.

17.01.2012 | aktual.: 17.01.2012 19:05

Poszukiwany przez Interpol Rosjanin, były pierwszy zastępca prokuratora obwodu moskiewskiego Aleksander Ignatienko, został zatrzymany przez ABW w niedzielę 1 stycznia wieczorem w okolicach Zakopanego. Był on poszukiwany na podstawie międzynarodowego listu gończego za przestępstwa korupcyjne i oszustwo popełnione na terenie Rosji.

Po jego zatrzymaniu strona rosyjska przesłała do nowosądeckiej prokuratury formalny wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania w celu ekstradycji.

4 stycznia Sąd Okręgowy w Nowym Sączu aresztował Rosjanina na 40 dni. Areszt będzie obowiązywał do 9 lutego. Do tego czasu strona rosyjska powinna przysłać oficjalny wniosek o wydanie podejrzanego.

Podczas posiedzenia aresztowego przed sądem Aleksander Ignatienko nie zakwestionował faktu, że jest podejrzany na terenie Rosji. Przyznał też, że wyjechał z Rosji, aby uniknąć pozbawienia go wolności. Nie kwestionował także orzeczenia o tymczasowym aresztowaniu.

Orzekając zastosowanie aresztu sąd uznał m.in., że zostało należycie wykazane, iż Aleksander Ignatienko od 5 maja 2011 roku ukrywał się przed rosyjskimi organami ścigania, wyjechał z Rosji i posługiwał się sfałszowanym łotewskim paszportem. Uznał także, że uniemożliwił prowadzenie postępowania karnego i dążył do uniknięcia odpowiedzialności karnej. Dlatego aresztował go do 9 lutego.

Zażalenie na areszt złożył obrońca z urzędu mec. Marcin Lewczuk. Jednocześnie odmówił podania informacji na temat zawartych w zażaleniu argumentów, zasłaniając się tajemnicą adwokacką. Jak poinformował, aresztowany prokurator będzie miał możliwość złożenia także swojego własnego zażalenia po doręczeniu mu do aresztu przetłumaczonego postanowienia sądu.

Jak podawał rosyjski dziennik "Wiedomosti" po zatrzymaniu podejrzanego, "Ignatienko jest najwyższym rangą podejrzanym w sprawie o patronowanie nielegalnym kasynom gry w obwodzie moskiewskim, którą Komitet Śledczy Rosji zaczął badać w lutym 2011 roku". - Postępowanie przeciwko niemu śledczy próbowali wszcząć jeszcze w marcu, jednak decyzja ta została uchylona przez Prokuraturę Generalną FR. Po raz drugi dochodzenie wszczęto w maju - relacjonowały "Wiedomosti" po aresztowaniu Ignatienki.

W lutym 2011 prezydent Dmitrij Miedwiediew zdymisjonował wiceszefa Federalnej Służby Bezpieczeństwa Wiaczesława Uszakowa. Poinformowano wtedy, że przyczyną jego odwołania były "niedociągnięcia w pracy" i "naruszenie etyki służbowej". Jednak rosyjskie media wiązały dymisję generała z przeciekiem dotyczącym zarzutów FSB wobec kierownictwa prokuratury obwodu moskiewskiego i kilku wysokich rangą przedstawicieli obwodowego Głównego Urzędu Spraw Wewnętrznych. FSB oskarżyła ich o osłanianie ludzi zajmujących się nielegalnym hazardem w regionie.

Nielegalne "jaskinie hazardu" FSB wykryła w 15 miastach obwodu moskiewskiego; skonfiskowano 1,2 tys. automatów do gier. W czasie przeszukań FSB zabezpieczyła materiały fotograficzne i filmowe, a także dokumenty księgowe i finansowe potwierdzające ścisłe związki prokuratorów i milicjantów ze światem podziemnego hazardu.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)