Polska22-latek chciał wymusić okup za skradzione rzeczy

22‑latek chciał wymusić okup za skradzione rzeczy

22-latek z Gliwic próbował wymusić okup za zwrot skradzionych przedmiotów. Mężczyzna wpadł w policyjną zasadzkę, usiłując odebrać
pozostawione w budce telefonicznej pieniądze. Grozi mu nawet 8 lat więzienia.

Nawet osiem lat więzienia może grozić 22-
latkowi z Gliwic, który wzorując się na filmach sensacyjnych,
postanowił wymusić okup za zwrot skradzionych przedmiotów, m.in.
dokumentów. Mężczyzna wpadł w policyjną zasadzkę, usiłując odebrać
pozostawione w budce telefonicznej pieniądze.

31.07.2006 | aktual.: 31.07.2006 16:44

Cały sposób działania sprawcy wskazuje, że usiłując wymusić okup, wzorował się na filmach kryminalnych. Po okup przyszedł dziarskim i pewnym krokiem, najwyraźniej nie podejrzewając nawet, że w pobliżu czekają na niego policjanci - powiedział PAP rzecznik gliwickiej policji, Marek Słomski.

Śledztwo rozpoczęło się po tym, gdy gliwiccy policjanci przyjęli zgłoszenie kradzieży w jednej z miejscowych restauracji. Poszkodowany stracił pieniądze, swoje i firmowe dokumenty, pieczątkę firmy i telefon. Dzwoniąc na własny numer, ustalił, że zgłasza się sprawca kradzieży. Policjanci postanowili wykorzystać ten fakt do odzyskania skradzionych rzeczy.

Instruowany przez prowadzących śledztwo okradziony mężczyzna rozpoczął telefoniczne pertraktacje ze złodziejem, który groził, że użyje pieczątki i dokumentów firmy do celów przestępczych. Zwrot każdego zrabowanego dokumentu wyceniał na 150 zł, co w sumie dało kilkutysięczną kwotę. Ostatecznie zgodził się na 400 zł. Pieniądze miały być przekazane w niedzielny wieczór.

Podejrzany zażądał, aby pokrzywdzony szedł ulicą Daszyńskiego, oczekując na telefon ze wskazówkami co do miejsca złożenia okupu, którym okazała się budka telefoniczna. W tym czasie ulica w różnych miejscach była obstawiona policjantami w cywilu - relacjonował Słomski.

Gdy przestępca przyszedł po pieniądze, otoczyli go policjanci. Sprawca rzucił się do ucieczki, a w jednego z funkcjonariuszy rzucił skradzionym telefonem. Pojmany 22-latek - bezrobotny mieszkaniec Gliwic - trafił do policyjnej izby zatrzymań. Postawiono mu m.in. zarzut próby wymuszenia oraz kradzieży.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)