22,5 tys. osób chce zostać zawodowymi żołnierzami
22,5 tysiąca chętnych zarejestrowało się dotąd w internetowym systemie osób zainteresowanych zawodową służbą w wojsku - poinformował w Gdyni minister obrony narodowej, Bogdan Klich.
Szef resortu, który odwiedził bchodzącą 90-lecie istnienia gdyńską Akademię Marynarki Wojennej, powiedział, że jest pozytywnie zaskoczony liczbą chętnych chcących służyć w zawodowym wojsku.
Jak poinformował Klich, większość spośród 22,5 tysiąca osób, które zarejestrowały się w specjalnym internetowym serwisie, to żołnierze rezerwy. - Jest też duża liczba pań - powiedział minister.
- Gdybyśmy zsumowali tych 22,5 tysiąca ochotników oraz tych, którzy są w tej chwili w służbie zawodowej, są kandydatami oraz żołnierzami nadterminowymi, to mamy w sumie ponad 113 tys. osób. Więc wydawałoby się, że brakuje nam jeszcze tylko 7 tysięcy ochotników do końca 2010 roku - powiedział Klich.
Minister zaznaczył jednak, że część osób, które zarejestrowały się w specjalnym systemie, może się wycofać, zmienić plany albo znaleźć inną pracę. - Dynamika napływu zgłoszeń jest jednak tak duża, że ochotników nie powinno zabraknąć - dodał Klich.
Według planów rządu od 2010 roku polskie wojsko ma składać się z samych zawodowców. Armia ma liczyć maksymalnie 120 tys. osób, łącznie z siłami rezerwy. Ostatni przymusowy pobór do wojska odbędzie się w grudniu bieżącego roku (żołnierze ci skończą służbę we wrześniu 2009).