200 mln zł dotacji z UE dla Karkonoszy uratowane
Po publikacjach "Gazety Wyborczej" 200 mln
zł z Unii Europejskiej jednak trafi na Karkonosze! Wczoraj po
całonocnym spotkaniu kowarscy radni o 7.45 rano zagłosowali za
budową wspólnego systemu wodociągów i kanalizacji i ogromnej
dotacji z Brukseli.
03.03.2006 | aktual.: 03.03.2006 14:54
"Gazeta Wyborcza" przypomina, że w lutym kowarscy radni zablokowali budowę systemu wodociągów i kanalizacji dla czterech gmin: Szklarskiej Poręby, Mysłakowic, Podgórzyna i Kowar. To czwarta co do wielkości inwestycja ekologiczna w Polsce, na którą UE przeznaczyła 200 mln zł.
Do głosowania na "nie" namówiły ich publikacje w biuletynie informacyjnym koła miejskiego Prawa i Sprawiedliwości i radny tej partii Bartłomiej Zakrzewski. Twierdził, że przez inwestycję podrożeje w gminie woda z 4 do 12 zł za metr sześcienny. I że taniej będzie wybudować system ze środków własnych i kredytu komercyjnego. Sprzeciw kowarskich radnych oznaczał, że Polska mogła stracić całą dotację.
Po publikacjach "Gazety Wyborczej" sprawą zainteresowało się kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości i władze wojewódzkie Dolnego Śląska. Adam Lipiński, wiceprezes PiS-u, powołał specjalny zespół, który zbada postępowanie radnego Zakrzewskiego. Ustalenia poznamy za kilka dni.
W środę wieczorem do Kowar pojechał Andrzej Pawluszek, wicemarszałek województwa dolnośląskiego z PiS-u, Bogumiła Turzańska Chrobak, wiceprezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, oraz Janusz Pezda, radny sejmiku wojewódzkiego z Sojuszu Lewicy Demokratycznej. W kowarskim liceum spotkali się z radnymi. Przez kilka godzin przekonywali ich do kolejnego głosowania.
Andrzej Pawluszek: - Doskonałą pracę wykonywała Bugumiła Turzańska-Chrobak. Spokojnie, merytorycznie rozwiewała wszelkie wątpliwości tych radnych, którzy wcześniej dwukrotnie głosowali przeciw budowie wspólnego systemu. M.in. tłumaczyła, że cena wody nie wzrośnie aż tak dramatycznie, a mieszkańcy dostaną dopłaty.
Pawluszek z Pezdą tłumaczyli, że w tak ważnej dla miasta sprawie trzeba porzucić polityczne podziały. Po burzliwych negocjacjach, rada zgodziła się na zwołanie w czwartek rano nadzwyczajnej sesji.
Dariusz Rajkowski: - W zamian obiecałem, że znajdziemy w budżecie środki na dopłaty dla odbiorców indywidualnych i do funduszu ochrony środowiska złożę wniosek o zmodernizowanie zbiornika retencyjnego w Kowarach.
Urzędnicy przez całą noc rozwozili radnym dokumenty na nadzwyczajną sesję. Rada w pełnym składzie zebrała się w kowarskim ratuszu równo o 7.45. Ośmiu zagłosowało "za", trzech "przeciw", czterech - w tym Bartłomiej Zakrzewski - wstrzymało się od głosu. (PAP)