200 miejscowości w okolicach Szczecina wciąż bez prądu

Zasilania nie mają peryferyjne dzielnice Szczecina oraz miejscowości w rejonie Międzyzdrojów, Goleniowa, Stargardu Szczecińskiego - poinformował na konferencji prasowej wojewoda zachodniopomorski Marcin Zydorowicz. Nie wszystko idzie zgodnie z planem - przyznał.

W rejonie szczecińskim bez prądu pozostaje nadal ok. 170 stacji energetycznych. Na tym obszarze energii elektrycznej nie mają m.in. mieszkańcy Wielgowa, Starego Czarnowa, Wołczkowa i części Polic. Plan jest taki, aby doprowadzić do nich zasilanie do środy wieczorem - dodał wojewoda.

Prądu pozbawione jest także 60% obszaru powiatu goleniowskiego. Tam ponad 600 stacji transformatorowych nie ma zasilania. Jak powiedział Zydorowicz, w południe zostanie podjęta próba podłączenia kabla w tym rejonie i jeśli ten zamiar się powiedzie, w ciągu kolejnych 2-3 godzin powinno wrócić zasilanie na ok. 80% powierzchni.

W rejonie Międzyzdrojów prądu nie udało się jeszcze doprowadzić do ok. 40 stacji transformatorowych.

Przepompownie ścieków w tych miejscowościach, gdzie nadal brakuje prądu, pracują. Dowożone jest paliwo, pracują agregaty - zapewniał wojewoda.

Na środę zaplanowane są spotkania ze sztabami kryzysowymi w powiatach goleniowskim i kamieńskim. W tym drugim wystąpiło zagrożenie powodziowe.

Chcemy się dowiedzieć, jak oni oceniają sytuację u siebie, bo jak do tej pory nie zgłaszali nam żadnych potrzeb - wyjaśnił Zydorowicz.

Według wojewody mimo awarii zabezpieczona była także należycie opieka medyczna i sprawy ludzi chorych. Podał przykład dwóch osób chorych na zanik mięśni, którym zapewniono dowóz do szpitala.

Najlepsza sytuacja panuje w tej chwili w Szczecinie, gdzie energii elektrycznej nie ma zaledwie 3% powierzchni miasta. Jak powiedział na konferencji prezydent miasta Piotr Krzystek, "stan kryzysu" dla Szczecina zakończył się 25 minut po północy z wtorku na środę.

Obie elektrociepłownie pracują, są już podłączone do zasilania dwie linie energetyczne w Krajniku i Morzyczynie. Wciąż pracują ekipy energetyków, którzy muszą naprawić jeszcze 15 trafostacji - dodał.

W Szczecinie normalnie pracują przepompownie ścieków - zapewniono dziennikarzy.

Krzystek poinformował, że wydał pewne decyzje dotyczące pracy szkół i przedszkoli oraz Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. W tych dzielnicach Szczecina, gdzie ciągle brakuje prądu, w dwóch szkołach lekcje są w środę skrócone, a w trzeciej odwołano zajęcia całkowicie. Dzieci z dwóch przedszkoli skierowano do innych placówek.

Wydałem też polecenie, by pracownicy MOPR przygotowali ewentualne wsparcie, szczególnie biorąc pod uwagę osoby starsze i rodziny z dziećmi - zaznaczył.

Nikt, kto potrzebuje pomocy, nie pozostanie bez niej - deklarowali zgodnie wojewoda i prezydent Szczecina.

Jak poinformował Krzystek, szacowanie strat, które miasto poniosło na skutek awarii, koordynować ma wiceprezydent Beniamin Chochulski.

W ocenie policji, straży pożarnej oraz sztabu kryzysowego noc w regionie upłynęła bardzo spokojnie. Bezpieczeństwa i porządku pilnowały policyjne patrole prewencji wsparte przez ok. 100 funkcjonariuszy z Piły i Żandarmerię Wojskową. W gotowości cały czas postawione było wojsko. Siły skierowane do miasta wystarczyły - podsumował Krzystek.

Policja w całym regionie interweniowała 300 razy, z czego 200 to były interwencje w samym Szczecinie. Sytuacja ta w niczym nie odbiega od normy - taka jest ocena zachodniopomorskiej policji.

Powiatowy Inspektor Sanitarny w Szczecinie zarządził przeprowadzenie kontroli w hurtowniach spożywczych. W lewobrzeżnej części miasta, dotkniętej awarią, takich obiektów jest tylko 5. Reszta znajduje się w prawobrzeżnej części Szczecina. Według służb sanitarnych szczególniejszej uwagi wymagają mniejsze sklepy i odbędą się szczegółowe kontrole. Obecnie na terenie Szczecina pracuje 12 inspektorów sanitarnych.