200 lekarzy pikietowało przed szpitalem MSWiA
Około 200 lekarzy z placówek służby zdrowia z
Łodzi i regionu pikietowało przed budynkiem MSWiA w Łodzi.
W ten sposób manifestowali oni poparcie dla swoich kolegów, którzy
od ubiegłego czwartku prowadzą w placówce strajk okupacyjny.
Do protestujących przyjechał prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Konstanty Radziwiłł, który został poproszony o mediacje pomiędzy strajkującymi lekarzami a dyrektorem szpitala. Obie strony wróciły w środę do rozmów.
Dyrektor placówki Wojciech Szrajber już w środę rano zapowiedział, że nie poda się do dymisji i nie zwolni z pracy lekarzy mimo, że były takie zalecenia z resortu SWiA. Ponieważ - jak twierdzi - nadal czuje się odpowiedzialny za szpital zarówno on, jak i strajkujący, postanowili dalej rozmawiać.
Protest w szpitalu MSWiA trwa od 9 maja. W ubiegły czwartek lekarze zaostrzyli jego formę i rozpoczęli strajk okupacyjny. W tym samym dniu szef resortu SWiA Ludwik Dorn polecił opracowanie analizy na temat możliwości i ewentualnych skutków likwidacji tej placówki.
We wtorek wieczorem - jak utrzymuje dyrektor - otrzymał on telefoniczną informację z MSWiA, aby podjął działania zmierzające do rozwiązani ze strajkującymi lekarzami umów o pracę. Dyrektor zapowiedział, że nie zwolni protestujących, a po kilku godzinach dyskusji z dyrektorem lekarze podjęli decyzję o kontynuowaniu strajku.