Trwa ładowanie...
22-11-2005 18:20

20 tys. osób na placu w rocznicę "pomarańczowej rewolucji"

Na centralnym placu Kijowa - Placu Niepodległości - odbywają się wieczorem uroczystości związane z pierwszą rocznicą "pomarańczowej
rewolucji". W obchodach bierze udział ok. 20 tys. osób.

20 tys. osób na placu w rocznicę "pomarańczowej rewolucji"Źródło: AFP
d37mabz
d37mabz

Prezydent Wiktor Juszczenko w swym wystąpieniu na Placu Niepodległości w Kijowie podkreślił znaczenie wolności w życiu każdego człowieka. Przypomniał, że ostatnich miesiącach na Ukrainie znacznie poprawiła się sytuacja w zakresie wolności słowa. Mamy też wolność wyboru. Gwarantuję, że wybory do parlamentu w 2006 roku będą uczciwe i przejrzyste, na potrzeby wyborów nie będzie pracował ani jeden państwowy komputer, ani jedno służbowe auto - zapewnił prezydent.

Mamy 7,2% bezrobocia - to najniższy wskaźnik w historii wolnej Ukrainy, płace zwiększyły się o 35%, a dochody o ponad 20% - podkreślił.

Rok to za mało?

Tym, którzy opuścili ręce, chcę powiedzieć: idziemy jedyną drogą sprawiedliwości dla każdego człowieka. Jest to droga demokracji, wolności i nadrzędności prawa. Właśnie o te wartości walczyliśmy w ubiegłym roku - dodał Juszczenko. Wartości, o których mówię, nie można wprowadzić w życie w ciągu jednego roku. Głowa do góry - apelował.

Uwolniliśmy się od strachu. Rozwiązaliśmy nasze problemy w pokojowy sposób, dlatego cały świat jeszcze do dziś patrzy na nas z zachwytem - mówił Juszczenko. Prezydent podkreślił, że Ukraińcy są dziś razem, niezależnie od tego, w jakim regionie kraju mieszkają.

d37mabz

W 2006 roku chcę skoncentrować się na walce z korupcją. Zjawisko to istniało u nas już dawno, jednak nie zrodziło się na Majdanie. Zmianą jest jednak to, że dziś głośno o niej mówimy - powiedział Juszczenko. Prezydent zwrócił także uwagę na potrzebę reformy systemu sądowniczego i działalności prokuratury. Instytucje te służą dziś wybrańcom, a nie ludziom - mówił.

Słysząc ludzi, skandujących "Julia" prezydent poprosił zebranych, by nie przekształcać święta wolności w kampanię wyborczą.

"Tymoszenko nie jest przeciw Juszczence"

Myśleliśmy, że rewolucja to bój, w którym odnieśliśmy całkowite i natychmiastowe zwycięstwo, walka jednak nadal trwa - powiedziała była premier i jedna z przywódczyń "pomarańczowej rewolucji" Julia Tymoszenko, zwracając się do uczestników uroczystości na Placu Niezależności.

Gdy byłam premierem, zostałam pokonana przez wpływowe klany i musiałam odejść z rządu - powiedziała Tymoszenko, komentując decyzję prezydenta Wiktora Juszczenki o zdymisjonowaniu we wrześniu jej rządu. Chcę sprostować plotki, że Tymoszenko jest przeciw Juszczence - podkreśliła była premier.

d37mabz

Po koncertach zespołów, które w ubiegłym roku rozgrzewały ludzi, protestujących przeciwko fałszowaniu wyborów prezydenckich, na scenie wystąpili politycy, biorący udział w tamtych wydarzeniach. Byli to m.in. komendanci polowi miasteczka namiotowego, które stanęło w ramach protestu na samym Majdanie Nezałeżnosti i głównej ulicy ukraińskiej stolicy - Chreszczatyku.

"Hańba, hańba!"

Jeden z ówczesnych komendantów - Roman Bezsmertny, który do zeszłej soboty sprawował funkcję wicepremiera podziękował zebranym za udział w wydarzeniach ubiegłego roku. Możliwe, że w ciągu tego roku zrobiliśmy coś nie tak, ale wtedy zebraliśmy się i zwyciężyliśmy. Jestem pewien, że kraj, który wydał takich bojowników, którzy stoją dzisiaj przed wami, jest w stanie nie tylko przeprowadzić rewolucję, ale i zapewnić ludziom godne życie - powiedział Bezsmertny.

Podczas jego przemówienia grupa ludzi skandowała słowo "hańba".

Bezsmertny został szefem kampanii wyborczej przed planowanymi na przyszły rok wyborami prezydenckimi na Ukrainie.

Jarosław Junko

d37mabz
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d37mabz
Więcej tematów