Polska2-miesięczna dziewczynka w ciężkim stanie trafiła szpitala

2‑miesięczna dziewczynka w ciężkim stanie trafiła szpitala

Dwumiesięczną Nikolę w ciężkim stanie przywieziono do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka i Matki w Katowicach (GCZDiM). Policja i lekarze, którzy badali niemowlę przypuszczają, że mogło ono być maltretowane. Rodzice dziecka zostali zatrzymani.

06.06.2006 | aktual.: 06.06.2006 20:17

Jak poinformował rzecznik policji w Dąbrowie Górniczej, Marek Skreczko, pogotowie do Nikoli wezwała jej matka, gdy dziecko zaczęło mieć trudności z oddychaniem. Lekarze pogotowia wezwali policjantów, ocenili bowiem, że stan niemowlęcia mógł wskazywać, iż było ono zaniedbywane i maltretowane.

Lekarze z dąbrowskiego pogotowia zdecydowali o przewiezieniu dziewczynki do GCZDiM. Tamtejsi lekarze umieścili ją na oddziale intensywnej opieki medycznej. Według rzeczniczki szpitala, Anny Kidawy, stan Nikoli jest ciężki, zdiagnozowano u niej m.in. niewydolność oddechową.

Policjanci z Dąbrowy Górniczej do czasu sporządzenia szczegółowej opinii lekarskiej o stanie dziecka zatrzymali 26-letnią matkę Nikoli. Przeprowadzili też rozpoznanie środowiskowe, policja nie doszukała się jednak niepokojących sygnałów. Matka twierdziła, że opiekowała się dziewczynką właściwie.

Późnym popołudniem policjanci zatrzymali 41-letniego ojca dziewczynki - poinformował komisarz Janusz Jończyk z zespołu prasowego śląskiej policji.

Rodzice Nikoli mają też dwoje innych dzieci. 1,5-roczny Marcel został przewieziony do szpitala na badania, 3-letni Patryk trafił do rodziny zastępczej - powiedział Jończyk.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)