2 Amerykanów zginęło w bagdadzkiej Zielonej Strefie
Dwa cywilni obywatele USA zostali zabici w
dwóch oddzielnych incydentach w strzeżonej Zielonej Strefie w
Bagdadzie - poinformowały amerykańskie władze wojskowe.
23.05.2009 | aktual.: 24.05.2009 10:44
Według amerykańskich władz wojskowych zwłoki jednego Amerykanina znaleziono w piątek w pojeździe na terenie Zielonej Strefy, a inny zginął tego samego dnia wieczorem od wybuchu rakiety, która spadła w pobliżu ambasady Stanów Zjednoczonych.
Jak podał dziennik "Washington Post", znaleziony w samochodzie mężczyzna był związany i miał na oczach opaskę. Przyczyną jego śmierci były wielokrotne pchnięcia nożem. Według agencji Associated Press, która rozmawiała z bratem zamordowanego, był to 60-letni John Kitterman z Houston. Pracował on w Iraku przez blisko sześć lat, będąc prezesem niewielkiej firmy Janus Construction z siedzibą w Zielonej Strefie.
Personaliów drugiego zabitego Amerykanina na razie nie ujawniono.
Za bezpieczeństwo Zielonej Strefy, gdzie znajduje się szereg irackich ministerstw oraz ambasada USA, odpowiadają od 1 stycznia bieżącego roku władze Iraku. Jednak Amerykanie nadal sami chronią swe tamtejsze obiekty, w tym niewielką bazę wojskową.