2.5 miliona złotych za fikcyjne kolizje drogowe
Wyłudzenie około 2,5 mln zł od towarzystw
ubezpieczeniowych zarzuciła Prokuratura Okręgowa w Lublinie 51
osobom, które zostały oskarżone o organizowanie fikcyjnych
kolizji samochodów.
Akt oskarżenia przeciwko nim został skierowany do Sądu Rejonowego w Lublinie - poinformował na konferencji prasowej rzecznik lubelskiej Prokuratury Okręgowej, Andrzej Jeżyński.
31 osób spośród oskarżonych tworzyło zorganizowaną grupę przestępczą, pozostali mają pojedyncze zarzuty. 10 osób jest aresztowanych - powiedział Jeżyński.
Na czele grupy stało trzech mieszkańców Puław, bracia Andrzej i Zbigniew K. oraz Janusz K. Szefom gangu grozi kara do 10 lat więzienia, a pozostałym oskarżonym - do 8 lat więzienia.
Członkom grupy prokuratura zarzuciła też m.in. składanie fałszywych zeznań i korumpowanie policjantów, którzy za łapówki sporządzali fałszywe dokumenty potwierdzające nieprawdziwe okoliczności kolizji drogowych. Sprawy funkcjonariuszy, którzy pomagali w wyłudzaniu odszkodowań, rozpatrywane są w odrębnych postępowaniach.
Według ustaleń prokuratury, oskarżeni działali od 1995 r. do kwietnia ubiegłego roku. Urządzili w tym czasie ponad sto wyreżyserowanych kolizji. Spowodowane uszkodzenia zgłaszane były firmom ubezpieczeniowym, które wypłacały odszkodowania z polis OC i AC. Te same samochody, często drogich marek, były używane do stłuczek wielokrotnie. Wypłacone odszkodowania z tytułu jednej kolizji wynosiły od kilku tysięcy złotych do nawet 70 tys. zł.
To kolejny na Lubelszczyźnie akt oskarżenia przeciwko organizatorom stłuczek samochodów urządzanych w celu wyłudzania odszkodowań komunikacyjnych. Ogółem w tego typu sprawach oskarżono już ponad 150 osób. Łączna kwota wyłudzonych odszkodowań przekracza 4 mln zł.