19‑letnia Polka uniknęła kary na Wyspach. Kuriozalne tłumaczenie
19-letnia Polka, mieszkająca w Wielkiej Brytanii, pędząć ulicami Warrington, przekroczyła dozwolona prędkość i przejechała na czerwonym. Dopiero nieoznakowany radiowóz zatrzymał Zuzannę K. Uniknęła jednak kary, bo stwierdziła, że "jest jej przykro".
Cała sytuacja miała miejsce w październiku zeszłego roku. 19-letnia Zuzanna K. przejechała na czerwonym świetle, przemknęła między samochodami, przejechała przez most z prędkością ponad 100 km/h i pokonała zakręt z prędkością ponad 130 km/h - nieświadoma tego, że jedzie za nią nieoznakowany radiowóz.
Została ostatecznie zatrzymana po tym, jak policjant, który śledził ją od momentu, gdy uciekła mu na światłach w Warrington, włączył niebieskie światła i kazał jej się zatrzymać.
- Funkcjonariusz, który ścigał oskarżoną, twierdzi, że samochód przejechał obok niego, ponieważ on sam prowadził nieoznakowany pojazd policyjny - mówiła oskarżycielka Nicola Parr.
Funkcjonariusz zasygnalizował kierowczyni, aby się zatrzymała i prosił o tzw. dmuchnięcie. Okazało się, że poziom alkoholu w wydychanym powietrzu znacząco przekracza dozwoloną normę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
19-latka na swoją obronę stwierdziła, że "nie ma wiele do powiedzenia poza tym, że jest jej naprawdę przykro".
- Nie byłam przy zdrowych zmysłach. Nie powinnam była wsiadać do samochodu pod wpływem alkoholu. Wiem, że to złe. Nie byłam wtedy w dobrym stanie psychicznym - powiedziała oskarżona.
Polka została skazana na sześć miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata i 300 godzin nieodpłatnej pracy, co jest najwyższym możliwym wymiarem kary. Dostała także zakaz prowadzenia pojazdów przez dwa lata i będzie musiała zdać rozszerzony egzamin na prawo jazdy, zanim odzyska dokument. Została również obciążona kosztami w wysokości 274 funtów i tzw. opłatą dla ofiar.
- Jesteś o krok od kary pozbawienia wolności. Od teraz musisz zachowywać się jak najlepiej. Z pewnością obejmuje to niedotykanie pojazdu silnikowego - powiedział sędzia Peter Hunt, pozwalając zachować jej wolność.
Źródło: Daily Mail