18. ofiara zginęła od noża - Londyn w szoku
Kolejne zabójstwo w Londynie i znów narzędziem zbrodni był nóż. Tym razem zabójcą jest poszukiwana kobieta, a ofiarą 28-latka. Od początku roku w stolicy W. Brytanii w ten sam sposób zginęło już 17 nastolatków.
Brytyjka Dee Willis została zaatakowana w płd.-wsch. Londynie o godz. 23 we wtorek przed supermarketem Lidl na ul. Peckham High. Została przewieziona do szpitala Kings College, gdzie zmarła po północy. Policja szuka zabójczyni.
Taksówkarz, który był we wtorek na miejscu zdarzenia, mówi, że widział 10-20 młodych kobiet. Podkreśla, że to rejon, w który lepiej się nie zapuszczać. Co wieczór ludzie przyjeżdżają i zaczynają pić na ulicy. Tracą głowę i pojawia się przemoc - dodaje.
Kobieta mieszkała ze swoim chłopakiem na ul. Nunhead Crescent. Sąsiedzi opisali ją jako spokojną osobę. Niedawno była w ciąży, ale miała poronienie - straciła bliźniaki- powiedział 54-letni Steve Phosman, który mieszka piętro niżej.
W Londynie wzrasta zaniepokojenie z powodu wzrastającej przestępczości. We wtorek setki młodych ludzi protestowały na ulicach przeciwko przemocy po tragicznej śmierci 16-letniego Bena Kinselli. On także zginął od noża, jak 16 innych nastoletnich londyńczyków.
Londyńska policja przeprowadziła w minionych tygodniach ok. 27 tys. rewizji, zatrzymała 1214 osób i skonfiskowała 528 noży - poinformował Scotland Yard.