18 lat więzienia za morderstwa i gwałty
Międzynarodowy Trybunał ds. Zbrodni w dawnej Jugosławii skazał w Hadze byłego serbskiego policjanta z Bośni na 18 lat więzienia za morderstwa i gwałty na bośniackich Muzułmanach przetrzymywanych podczas wojny w Bośni w latach 1992-95 w obozie w miejscowości Luka.
Obóz w Luce był jednym z trzydziestu podobnych ośrodków odosobnienia, założonych na początku tej wojny.
37-letni Ranko Cesić przyznał się w ubiegłym roku do zastrzelenia i pobicia na śmierć 10 więźniów oraz zmuszenia dwóch muzułmańskich braci do dokonania na sobie, pod groźbą pistoletu, aktów seksualnych przed frontem współwięźniów.
Oskarżonemu groziła kara dożywotniego więzienia, Trybunał uwzględnił jednak jego przyznanie się do winy i późniejszą współpracę z sądem.
Skrucha Cesicia była rezultatem przyjętej przez oskarżycieli z Hagi taktyki zawierania porozumień z oskarżonymi (niższa kara za przyznanie się do winy), aby uzyskać od nich zeznania przeciwko innym zbrodniarzom i w ten sposób dotrzymać wyznaczonego na 2008 rok terminu zakończenia wszystkich procesów za zbrodnie wojenne w dawnej Jugosławii.
W obozie w Luce siły serbskie przetrzymywały od maja do lipca 1992 roku w nieludzkich warunkach setki Muzułmanów i Chorwatów.
Inny oskarżony o zbrodnie w Luce, Goran Jesilić, który nazywał siebie "serbskim Adolfem Hitlerem", został skazany w 1999 roku na 40 lat więzienia.