#15latRazem. Food truck zaparkował w bajecznym miejscu. Na farmie tulipanów w Breezand
Po głośnych i przepełnionych ludźmi miejscach, postanowiliśmy się trochę wyciszyć. Nasz food truck dowiózł nas do farmy tulipanów w Breezand. To wyjątkowe miejsce, bo nigdzie indziej nie ma tylu rodzajów tego kwiatu. Wyhodowano tu między innymi tulipany Marii Kaczyńskiej.
Naszym food truckiem byliśmy na farmie, na której hoduje się najwięcej rodzajów tulipanów na świecie. Aktualnie w Breezand jest około trzech tysięcy odmian tego kwiatu. Poznaliśmy osobę, która za to wszystko odpowiada.
Jan Lighart - to on założył i prowadzi farmę. Byliśmy zaskoczeni, kiedy go zobaczyliśmy. Przyjął nas nie w garniturze, jak na potentata przystało, ale w roboczym stroju. Miał brudne od ziemi ręce. Na farmie poza pracownikami pomaga mu rodzina.
Pokazał nam chorego tulipana, którego wyrwał, żeby nie zainfekował pozostałych. Powiedział nam też, że 150 lat temu zamiast tulipanów była tu plaża. Później stworzono wały, a wodę odsunięto od pola. Następnie rozwijano tę ziemię, ale tylko dla krów.
Przygoda Jana Ligharta z tulipanami zaczęła się, kiedy miał 13 lat. Wtedy zaczął hodować własne kwiaty - w ogrodzie swojego ojca. W wieku 17 lat stworzył swoje pierwsze krzyżówki tulipanów. Więc od kiedy zaczął pracować na własną firmę ,minęło już 47 lat.
Polskie akcenty na farmie
Na farmie Ligharta znajdziemy znajdziemy 10 odmian tulipanów związanych z Polską. To między innymi Maria Kaczyńska, Polonia, Chopin, generał Maczek.
Jak wygląda tulipan Marii Kaczyńskiej? To kremowy kwiat o pięknym kształcie. Lighart poznał pierwszą damę osobiście. - O ile dobrze pamiętam było to 10 lat temu w Warszawie, podczas nadawania imienia kwiatu - powiedział.
Przyznał też, że zrobiła ona na nim bardzo dobre wrażenie. - To była bardzo miła osoba, byłem pod wrażeniem jej dobroci - dodał.
Na farmie w Breezand znajdziemy też odmiany nazwane imionami sławnych osób niezwiązanych z Polską. - Katie Melua, to bardzo popularna piosenkarka, Laura Bush i kilku europejskich prezydentów - wymienił Lighart.
Wytłumaczył nam też, jak dobiera się imiona do tulipana. - Dla kwiatu nazwanego męskim imieniem potrzeba mocnego koloru, a imieniem kobiecym – delikatnego - mówił.
Tego, co jeszcze zobaczyliśmy i usłyszeliśmy, możecie dowiedzieć się z innych odsłon naszego cyklu #15latRazem. Naszą podróż relacjonujemy przez tydzień.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl