15 zabitych w podwójnym zamachu w Bagdadzie
Dwie bomby, które wybuchły w szyickiej dzielnicy Bagdadu, Sadr City, zabiły 15 osób i raniły około 50 - poinformowali przedstawiciele irackich władz.
Pierwsza bomba wybuchła w wąskiej uliczce, nie powodując ofiar śmiertelnych. Gdy na miejscu wybuchu zaczęli się zbierać ludzie, eksplodowała druga, potężniejsza bomba. Nie wiadomo, kto dokonał tego zamachu.
Associated Press pisze, że w Iraku obserwuje się wprawdzie spadek liczby aktów przemocy, ale do zamachów bombowych dochodzi jednak niemal codziennie.
W środę co najmniej 25 osób zginęło, a kilkadziesiąt zostało rannych w Bagdadzie w serii zamachów bombowych wymierzonych w iracką policję. Do ataków, w tym dwóch samobójczych, doszło w różnych częściach irackiej stolicy.
Trzynaście osób zostało zabitych, a 25 rannych w południowym Bagdadzie, w dzielnicy Karrada, kiedy zamachowiec uderzył samochodem w posterunek policji. W podobnym zamachu samobójczym w szyickiej dzielnicy Hurrija zginęło dziewięć osób, a 27 odniosło obrażenia.
Również w środę w zachodniej części Bagdadu w wyniku eksplozji przydrożnej bomby poniosło śmierć dwóch policjantów, a pięciu zostało rannych. W tym samym rejonie wybuch samochodu-pułapki zabił cywila i ranił pięć innych osób. Ten ostatni zamach również był wymierzony w policyjny patrol.