15 osób zginęło w katastrofie śmigłowca na Syberii
15 osób zginęło w katastrofie rosyjskiego śmigłowca Mi-8, do której doszło w rejonie Tiumienia na Syberii. Śmierć ponieśli wszyscy, którzy lecieli śmigłowcem - poinformowało rosyjskie Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych.
05.08.2004 | aktual.: 05.08.2004 11:16
"Helikopter spadł na ziemię, gdzie eksplodował. Jest częściowo zniszczony, niektóre ciała są nadpalone" - podało ministerstwo.
Mi-8 uległ katastrofie w rejonie jeziora Pogranicznoje niedaleko od granicy z Kazachstanem.
"Dwa śmigłowce dokonywały inspekcji lasów. Na pokładzie obydwu maszyn znajdowali się strażacy z gospodarstwa leśnego" - poinformowano agencję ITAR-TASS w Nadwołżańsko-Uralskim regionalnym centrum Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych.
Nieoczekiwanie jeden ze śmigłowców zmienił kurs, runął na ziemię i zapalił się. Druga maszyna wylądowała, a jej załoga i pasażerowie rozpoczęli akcję ratunkową. Z wraku śmigłowca wydobyto zwłoki sześciu osób. Reszta ciał znajduje się prawdopodobnie pod szczątkami śmigłowca.
Śmigłowiec Mi-8 jest dwusilnikową maszyną, mogącą przewozić na pokładzie 30 osób. Spełnia rozmaite funkcje, zarówno cywilne, jak i wojskowe.
6 lipca w katastrofie wojskowego śmigłowca Mi-8 w obwodzie tulskim w zachodniej części Rosji, zginęły cztery osoby.(ab)