15‑latka zgwałcona przed szkołą; 10 osób stało i patrzyło
Aż pięć osób zostało aresztowanych w północnej Kalifornii za dokonanie zbiorowego gwałtu, rozbój i pobicie 15-letniej dziewczyny - podaje FoxNews. Zdarzeniu przyglądało się kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt osób. Nikt nie zareagował. Policja spodziewa się kolejnych zatrzymań.
Do zdarzenia doszło w minioną sobotę, gdy dziewczyna około 21.30 wyszła z zabawy w jednej ze szkół w Richmond. Niedaleko szkoły, w słabo oświetlonym miejscu 15-latkę zaczepili znajomi, którzy zaproponowali jej wspólne picie alkoholu. Niedługo potem nastolatka została zaatakowana przez - jak szacuje policja - nawet 10 osób w wieku 15-20 lat. Dziewczyna została okradziona, dotkliwie pobita, a następnie brutalnie zgwałcona. Według policji samego gwałtu dokonało prawdopodobnie czterech mężczyzn.
Całemu zdarzeniu przyglądało się kolejne kilkanaście osób. Parę z nich nagrywało wszystko telefonami komórkowymi, jednak nikt nie pomógł nastolatce ani nie zadzwonił po policję.
Gdy w końcu po dwóch godzinach dramatu na miejsce przybyli funkcjonariusze, dziewczyna leżała półprzytomna na ziemi, naga od pasa w dół i w bardzo ciężkim stanie fizycznym. Została natychmiast przewieziona do szpitala.
Wśród aresztowanych osób są dwaj pełnoletni mężczyźni oraz trzech nastolatków. Policja spodziewa się dalszych zatrzymań. Wyznaczono nagrodę 20 tys. dolarów dla osoby, która pomoże schwytać sprawców napaści i gwałtu.