15-latek z krzyżem na Marszu Równości. Arcybiskup Marek Jędraszewski zabiera głos
- W jego geście musimy widzieć sprzeciw młodych, którzy nie chcą godzić się na seksedukację - powiedział o akcji piętnastoletniego Jakuba Baryły metropolita krakowski. Marek Jędraszewski ocenił to jako "gest dający nadzieję".
Tydzień temu w Płocku odbył się pierwszy Marsz Równości. Wśród kontrmanifestantów znalazł się 15-letni Jakub Baryła. Nastolatek chciał zablokować manifestację, w ręku niósł drewniany krzyż z różańcem. Interweniowała policja, która wyniosła chłopaka.
Akcja wywołała wiele emocji. Teraz głos w sprawie zabrał metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski. - To znak, który budzi nadzieję. W jego geście musimy widzieć sprzeciw młodych, którzy nie chcą godzić się na seksedukację w duchu zbrodniczych ideologii, uderzających w niewinność przedszkolnych dzieci - cytuje słowa duchownego niezalezna.pl.
- Ten chłopiec pokazał, jak w imię czystości serca i osobistej godności, powiedzieć: Non possumus! - mówił abp Marek Jędraszewski.
Zobacz także: Czarzasty nazwał PO "paradą oszustów". Joanna Mucha: niepotrzebne słowa
Wcześniej głos w sprawie zabrał m.in. popularny na Twitterze ojciec Grzegorz Kramer. "I znów ktoś wziął krzyż w ręce i poszedł na Drugiego. I znów krzyż stał się głupstwem w oczach pogan, tym razem za sprawą chrześcijanina" - napisał na Facebooku. "Nie wiem kto temu młodemu człowiekowi podpowiedział tę akcję, ale mam nadzieję, że nie człowiek dorosły" - dodał o. Kramer.
Źródło: niezalezna.pl
