1460 krzaków marihuany pójdzie z dymem
Policja wykryła i zlikwidowała na wsi pod Pasłękiem (woj. warmińsko-mazurskie) 12-arową plantację konopi indyjskich - poinformowała Izabela Niedźwiedzka z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie.
1460 krzaków konopi rosło na polu przy gospodarstwie domowym w małej wsi. Policja twierdzi, że wysokich krzaków nie było widać z drogi, dlatego nad wykryciem uprawy policjanci z CBŚ pracowali kilka tygodni. - Obserwowali, kto się kręci w pobliżu, kto odwiedza to miejsce - powiedziała Niedźwiedzka. Dodała, że z zabezpieczonych roślin można było wyprodukować ponad 32 kilogramy suszu marihuany o wartości blisko 650 tys. zł.
Podczas przeszukania gospodarstwa, przy którym rosły konopie policja znalazła kilogram nasion tych roślin oraz nawozy do ich pielęgnacji.
W związku z wykryciem plantacji policja zatrzymała dwie osoby - 49-letnią kobietę i 25-letniego mężczyznę. Obojgu postawiono zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, uprawy znacznych ilości konopi indyjskich oraz wprowadzania ich do obrotu, za co grozi do 10 lat więzienia.