14 tysięcy złotych - taką emeryturę dostawał Prokurator Krajowy
Nie milkną głosy oburzenia, po tym jak sędzia z Trójmiasta przeszła w wieku 35 lat w stan spoczynku i dostawała 6 tys. zł emerytury. Tymczasem obecny prokurator krajowy Bogdan Święczkowski przeszedł na emeryturę w wieku 40 lat i dostawał miesięcznie ok. 14 tys. zł.
30.04.2018 | aktual.: 01.03.2022 13:14
Afera z najmłodszą emerytką w Polsce spotkała się z wieloma głosami oburzenia w kraju. Zareagowało ministerstwo sprawiedliwości, protestowały również środowiska sędziowskie. Przypomnijmy: jak ujawnił "Fakt", sędzia Maria B. decyzją Krajowej Rady Sądownictwa we wrześniu 2014 r. przeszła w stan spoczynku. Oficjalnym powodem był zły stan zdrowia. Sędzi wyliczono jednak emeryturę, o której większość polskich emerytów może jedynie pomarzyć. Była to kwota rzędu 6 tysięcy złotych. Po zaledwie 3 latach pracy sędziowskiej, w wieku 37 lat. Przy okazji wyszło na jaw, że sędzia będąc na emeryturze – dorabiała sobie na boku.
- Ta sprawa wśród sędziów budzi duże kontrowersje z powodu bardzo młodego wieku przejścia w stan spoczynku. Oceniają to bardzo negatywnie. To nie jest u nas regułą, że młodzi ludzie - tak jak wśród policjantów czy wojskowych - zostają emerytami. Jeżeli została przeniesiona z uwagi na zły stan zdrowia, to budzi to duże wątpliwości. Skoro nie mogła pracować jako sędzia, to nie powinna podejmować żadnej pracy zarobkowej. Powinna wytłumaczyć, dlaczego podjęła zatrudnienie. Sędzia w stanie spoczynku może pracować, ale nie w sytuacji, gdy jest chory. – mówił Wirtualnej Polsce sędzia Bartłomiej Przymusiński ze Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia".
Tymczasem, w marcu 2010 r., znacznie większą emeryturę zaczął otrzymywać ówczesny prokurator Prokuratury Generalnej, a obecnie szef Prokuratury Krajowej – Bogdan Święczkowski. Przeszedł w stan spoczynku mając 40 lat. Ale nie z powodu problemu ze zdrowiem. Święczkowski podziękował za pracę w Prokuraturze, po tym jak rozdzielono resort sprawiedliwości i Prokuratury Generalnej.
W 2011 r., startując z list PiS dostał się do Sejmu i miał do wyboru: zrezygnować ze świadczenia i być posłem albo zrezygnować z ław poselskich i brać emeryturę prokuratorską. Święczkowski chciał te dwie funkcje łączyć, ale ówczesne przepisy na to nie pozwalały. Po decyzji sądu, musiał zrezygnować z posłowania, a także przestał być radnym sejmiku śląskiego i przez ostatnie lata (2010 -2015) dostawał co miesiąc ok. 14 tys. zł emerytury.
Po objęciu stanowiska szefa Prokuratury Krajowej, Święczkowski zawiesił pobieranie emerytury. Jak ujawniła „Gazeta Wyborcza”, finansowo na tym zyskał. Według danych za listopad 2016 r. Święczkowski dostawał co miesiąc pensję w wysokości 26 175 zł brutto. Do tego otrzymuje 2,7 tys. zł ryczałtu mieszkaniowego. A oprócz pensji i dodatków, w prokuraturze przyznawane są nagrody roczne. W 2016 r. „za wzorowe i sumienne wykonywanie zadań służbowych” Święczkowski dostał 15 tys. zł.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl