14‑letnia córka policjanta zachorowała na COVID-19. Mundurowi apelują o pomoc
Warszawscy policjanci wystosowali apel o pomoc dla 14-letniej córki jednego z funkcjonariuszy. Dziewczynka zachorowała na COVID-19 i w poważnym stanie trafiła do szpitala. Podczas transportu doszło do zatrzymania akcji serca i niedotlenienia mózgu. "Nikt nie dopuszcza do siebie myśli, że Amelka nie wróci do zdrowia" - piszą mundurowi.
05.01.2022 13:47
Komunikat w sprawie przebywającej w szpitalu 14-latki opublikowali na Twitterze funkcjonariusze Komendy Stołecznej Policji. Poinformowano, że córka jednego z ich kolegów wymaga kosztownego leczenia.
"Wielka tragedia spotkała rodzinę naszego kolegi, policjanta, którego 14-letnia córka poważnie zachorowała. Nikt nie dopuszcza do siebie myśli, że Amelka nie wróci do zdrowia. Potrzebne jest odpowiednie leczenie i rehabilitacja. Dziękujemy za wsparcie!" - napisali funkcjonariusze.
14-latka walczy o życie. Rodzice zbierają pieniądze
Na portalu siepomaga.pl trwa obecnie zbiórka pieniędzy na rekonwalescencję Amelii. "Okrutna siła pandemii i 14-letnie życie, które zmieniło się nagle w koszmar! Amelka była zdrową dziewczynką i nic nie zapowiadało, że wkrótce to się drastycznie zmieni! W listopadzie Amelka przeziębiła się - kilka dni później leżała na OIOM-ie i walczyła o życie. Stan ciężki i złe rokowania - w jednej chwili nasz świat runął!" - przekazała rodzina dziewczyny.
Bliscy dodali, że 14-latka walczy o życie w klinice Budzik. Spustoszenie w jej organizmie wywołało niedotlenienie i uszkodzenie mózgu, do którego doszło podczas transportu do szpitala. Gdy dziewczynka trafiła pod opiekę lekarzy, okazało się, że przyczyną nagłego pogorszenia stanu zdrowia było zakażenie koronawirusem.
"Lekarze nie wiedzą, jak długo potrwa rehabilitacja i w jakim zakresie się ona powiedzie. Nie dopuszczam do siebie myśli, że nie wróci do zdrowia. Aby zapewnić jej jak najlepsze leczenie, potrzebuję Twojej pomocy. Stała opieka neurologiczna i rehabilitacje są jej największą szansą" - tłumaczą rodzice.
Zobacz też: Szef ZNP o "lex Czarnek". "Odbiera rodzicom podmiotowość"