13 kandydatów na prezesa IPN
13 ofert wpłynęło dotychczas w konkursie na prezesa Instytutu Pamięci Narodowej. Kandydują m.in. sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Przewoźnik, historyk okresu II wojny światowej Andrzej Kunert i szef krakowskiego oddziału IPN Janusz Kurtyka.
02.08.2005 | aktual.: 02.08.2005 17:10
We wtorek szef kolegium IPN, które organizuje konkurs, Sławomir Radoń, powiedział PAP, że tego dnia wpłynęły kolejne trzy zgłoszenia. Nie wykluczył, że w ciągu kilku dni jeszcze jakieś nadejdą, bo wprawdzie termin składania zgłoszeń minął w niedzielę, ale decyduje data stempla pocztowego.
Koperty z kandydaturami zostaną otwarte 16 sierpnia. Wtedy dopiero znane będą wszystkie nazwiska startujących w konkursie - chyba że zainteresowani sami to wcześniej ogłoszą. Dotychczas zamiar ubiegania się ogłosili: Przewoźnik, Kunert, Kurtyka oraz publicysta "Naszego Dziennika" i "Myśli Polskiej" Mariusz Węgrzyn. Jak dowiedziała się PAP w IPN, zgłosił się też 66-letni prof. nauk wojskowych Jan Pięta. Startował on już w poprzednim konkursie, ale nie spełnił wymogów formalnych, wobec czego kolegium IPN nie zakwalifikowało go do etapu przesłuchań.
Po otwarciu koperty z ofertami kolegium IPN - 11-osobowy reprezentatywny politycznie organ doradczy i opiniodawczy IPN - najpierw będzie sprawdzać, czy kandydaci spełniają wymogi formalne. Zgodnie z ustawą o IPN, na prezesa nie może być powołana osoba, która była pracownikiem lub tajnym współpracownikiem organów bezpieczeństwa PRL; nie może być też nim osoba, co do której w archiwach są informacje o jej możliwych związkach z tajnymi służbami PRL.
W drugiej połowie września odbędą się przed kolegium publiczne przesłuchania tych, którzy przejdą przez sprawdzenia, po czym kolegium zdecyduje, czy i kogo przedstawić Sejmowi jako formalnego kandydata na prezesa.
18 maja kolegium IPN nie zdecydowało się na poparcie żadnego z dwóch kandydatów startujących w poprzednim konkursie - ani dotychczasowego prezesa Leona Kieresa, ani Leszka Bullera - i rozpisało nowy konkurs. Radoń ma nadzieję, że tym razem uda się wyłonić jednego kandydata.
30 czerwca formalnie wygasła 5-letnia kadencja Kieresa jako prezesa Instytutu. Obecnie pełni on obowiązki prezesa do czasu objęcia funkcji przez następcę, którego wybierze już nowy Sejm.
Prezesa IPN wybiera Sejm większością trzech piątych głosów; wybór musi zaakceptować Senat. Wybór nowego prezesa może wywołać spory. Pierwszego szefa IPN wybierano przez wiele miesięcy w latach 1999- 2000.