12-latek znalazł się po trzech dniach. To nie był koniec jego historii
Policja odkryła historię Daniela S., dopiero gdy zaginął
Nastolatek zaginął i przez trzy dni błąkał się po lesie. Ma zaburzenia neurologiczne i problemy z mową. Przeżył, bo ogrzewał go mały pies. Po jego odnalezieniu na jaw zaczęły wychodzić nowe fakty. Daniel S. prawdopodobnie był świadkiem gwałtu na jednej ze swoich sióstr. 12-latek wymaga pomocy lekarskiej.
Zaginięcia Daniela S.
Daniel S. zaginął we wtorek 13 listopada. Wyszedł nikomu nic nie mówiąc. Wiadomo było jedynie, że odwiedził swoja babcię. Nastolatek pochodzi z Izdebek na Podkarpaciu. 12-latek jest leczony neurologicznie i ma problemy z komunikowaniem się.
Poszukiwania 12-latka z Podkarpacia
Policja w jego poszukiwania zaangażowała psy tropiące, helikoptery i drony. Do akcji zmobilizowano m.in. strażaków, ratowników GOPR, członków Stowarzyszenia Cywilnych Zespołów Ratowniczych STORAT, funkcjonariuszy Straży Granicznej, policjantów, członków Stowarzyszenia Quad Team Pogórze z Izdebek oraz mieszkańców miejscowości.
Nastolatek odnaleziony w dobrym stanie
Nastolatek został odnaleziony w czwartek w dobrym stanie. W jego poszukiwania zaangażowanych było blisko tysiąc osób. Na jego trop wpadł jeden z grzybiarzy, który zauważył małego psa należącego do rodziny chłopca. 200 metrów od tamtego miejsca znaleziono Daniela S.
Nowe fakty ws. Daniela S.
Tuż po odnalezieniu chłopca na jaw wyszły nowe fakty w sprawie. Jedno z dziewięciorga młodszego rodzeństwa nastolatka, trafiło do szpitala z podejrzeniem wykorzystania seksualnego. Prawdopodobnie chodzi o kilkuletnią dziewczynkę. Okazało się, że 12-latek już wcześniej oddalał się do domu.
Aresztowano chłopca 12-latka
Podczas poszukiwań policjantki nabrały podejrzeń, a sprawie zaczął przyglądać się prokurator. Zatrzymano jedną osobę. Nieoficjalnie wiadomo, że to ojciec Daniela. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany. Przesłuchano też babcię i matkę chłopca.
Prokurator zleca nadzór
Pozostałe dzieci trafiły do placówki opiekuńczej, a prokuratura wystąpiła o wyznaczenie kuratora dla dzieci. Ich matka została hospitalizowana. Prokurator zlecił sprawdzenie jak wyglądał nadzór innych kuratorów i opiekunów z opieki społecznej.
Pies Misiek uratował 12-latka
Chłopiec przez ponad 48 godzin przebywał poza domem błąkając się w ekstremalnych warunkach. Kiedy został odnaleziony przez ratowników nie miał butów. Prawdopodobnie życie uratował mu pies, który go ogrzewał. Daniel zaginął również cztery lata temu.
Relacja sąsiadów
Sąsiedzi relacjonują, że rodzice nie radzili sobie z wychowywaniem dzieci. Wcześniej panowała u nich straszna bieda. Sytuację zmieniło 500+, ale ojciec i matka nie potrafili gospodarować pieniędzmi. Częścią zasiłku zarządzał GOPS. Krzysztof S. od dawna nie pracował i ma problemy z alkoholem.