Alessandro Pitruzzello znalazł adres internetowy króla Szwecji Karola XVI Gustawa i wysłał do niego e-mail z pytaniem, co trzeba zrobić, by otrzymać nagrodę Nobla.
"Drogi królu Szwecji - napisał chłopiec - w klasie nauczycielka opowiadała nam o Noblach. Marzę o zdobyciu tej nagrody jako naukowiec. Na razie przed miesiącem zdobyłem nagrodę za najlepszy rysunek. Mam nadzieję, że spotkamy się kiedyś i zagramy razem w szachy. Uczę się angielskiego i niemieckiego, więc łatwo się dogadamy. Pozdrowienia".
Niemal natychmiast Alessandro otrzymał list od króla, a wraz z nim zaproszenie na tegoroczną ceremonię rozdania najważniejszych nagród świata w Sztokholmie. Leci tam w czwartek z ojcem murarzem, niepracującą matką i 7-letnim bratem.
Jak piszą włoskie gazety, Alessandro nie wie jeszcze, w jakiej dziedzinie chciałby dostać nagrodę Nobla, choć jak podkreśla, marzy mu się też kariera kelnera.
Sylwia Wysocka
