12‑dniowy strajk adwokatów we Włoszech
Dwunastodniowy strajk adwokatów rozpoczął się we Włoszech. Protestują oni przeciwko przyjętemu niedawno przez rząd Romano Prodiego rozporządzeniu o liberalizacji usług, także w ich branży.
10.07.2006 | aktual.: 10.07.2006 14:03
Rządowy dekret znosi minimalne stawki za pracę obrońców. Ponadto kancelarie adwokackie będą mogły od tej pory reklamować swe usługi.
Adwokaci zapowiedzieli, że zablokują wszelkiego rodzaju rozprawy, zarówno te cywilne, jak i karne oraz administracyjne. Uważają, że urynkowienie ich branży oraz faktyczne zmniejszenie stawek obniży poziom usług i spowoduje nieuczciwą konkurencję między kancelariami, które będą starały się pozyskać klientów oferując jak najniższe ceny.
Strajk jest nielegalny, gdyż nie zapowiedziano go z wymaganym przez przepisy wyprzedzeniem - uważa autor dekretu o liberalizacji, minister do spraw rozwoju gospodarczego Pierluigi Bersani. Wyraził on nadzieję, że adwokaci znają prawo. W ten sposób odniósł się do zarzutów specjalnego włoskiego urzędu, czuwającego nad tym, aby strajki przebiegały zgodnie z prawem.
Według tej instytucji niedopuszczalne jest to, by przez 12 dni obywatel nie mógł sobie znaleźć adwokata.
Zgodnie z obowiązującymi zasadami strajk należy zapowiedzieć z 10- dniowym wyprzedzeniem i może on trwać najdłużej 7 dni.
Wcześniej przeciwko liberalizacji usług przez kilka dni protestowali w całych Włoszech taksówkarze. Odwołali oni jednak zapowiedziany na wtorek strajk generalny i zgodzili się przystąpić do negocjacji z rządem.
Sylwia Wysocka