11‑miesięczny chłopczyk poparzony. Ostrowscy lekarze walczą o jego życie
Na oddział intensywnej opieki pediatrycznej w szpitalu w Ostrowie Wielkopolskim trafiło 11-miesięczne niemowlę. Stan chłopczyka, który z transportowany był śmigłowcem LPR, jest, według lekarzy, bardzo poważny. Dziecko jest w śpiączce, nie oddycha samo.
16.11.2022 | aktual.: 16.11.2022 18:58
Niemowlę doznało rozległego oparzenia. Do wypadku doszło w jego rodzinnym domu w Czarnkowie, niewielkiej wielkopolskiej miejscowości. Pod nieuwagę opiekunów chłopczyk chwycił postawiony na stole kubek z gorącą kawą. Wrzącą zawartość naczynia wylał na siebie. Poparzeniu uległa jego główka, szyja i klatka piersiowa.
Do szpitala w Ostrowie pacjent został przetransportowany helikopterem poznańskiego oddziału Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Lekarze walczą o życie malucha. Jego stan jest bardzo poważny.
11-miesięczny chłopczyk poparzony. Ostrowscy lekarze walczą o jego życie
Jak poinformował Polską Agencję Prasową Witold Miśkiewicz, ordynator oddziału chirurgii i traumatologii dziecięcej w szpitalu w Ostrowie Wielkopolskim, chłopiec jest w śpiączce. Jego funkcje są podtrzymywanie sztucznie. Poddawany jest wentylowaniu mechanicznemu, cały czas jest pod dokładną obserwacją specjalistycznej aparatury medycznej. Ma niewydolność oddechową i poważne zaburzenia krążeniowe.
Lekarze podają, że poparzeniu uległo 40 procent powierzchni ciała dziecka. Wrzący płyn wylał się na niezwykle wrażliwe okolice ciała - skóra na głowie i szyi tak małego, niespełna rocznego dziecka jest delikatna i cienka. Termiczny uraz tego typu może prowadzić do poważnego wstrząsu i zatrzymać normalne funkcjonowanie organizmu.