Polska11 metrów ma największa palma kurpiowska w Łysych

11 metrów ma największa palma kurpiowska w Łysych

11 metrów mierzyła największa palma, wystawiona do konkursu "Palma Kurpiowska", który w Niedzielę Palmową odbył się w Łysych na Kurpiach (mazowieckie).

13.04.2003 13:22

Konkursy w Łysych odbywają się od 34 lat. Palmiarki i palmiarze, zespołowo i indywidualnie rywalizują o nagrody za najpiękniejsze palmy. Palmy przyciągają co roku do Łysych tłumy turystów.

W tym roku palmy były prezentowane we wnętrzu starego, drewnianego kościoła pod wezwaniem Św. Anny, a nie jak dotąd, przed kościołem. Jak poinformował etnograf Adam Bakuła z Muzeum Kultury Kurpiowskiej w Ostrołęce, członek konkursowego jury, dominowały palmy o wysokości 3-3,5 metra. Było tylko kilka palm o wysokości ok. 7 metrów.

"Potwierdza to tendencje do wyrobu krótszych palm, choć to te najwyższe były i są zawsze największą atrakcją Niedzieli Palmowej na Kurpiach" - powiedział Bakuła.

Najdłuższą, 11-metrową palmę, wykonał Michał Drężek ze wsi Wejno. Palma, ze względu na wysokość, nawet nie została ustawiona w kościele. "Mogła jedynie leżeć. Zgodnie z tradycją, wierny powinien wchodzić do kościoła z palmą niesioną pionowo. Stąd przewaga palm mierzących około 3 metry" - dodał Bakuła.

Na konkurs zgłoszono 60 palm. Najstarszą tegoroczną uczestniczką, która wykonuje palmy od wielu, wielu lat jest 95-letnia Stanisława Niedźwiecka ze wsi Baba. Pani Niedźwiecka jest prawdziwą nestorką wśród twórców ludowych na Kurpiowszczyźnie. Swoje umiejętności i tradycje przekazała rodzinie.

Tradycyjna kurpiowska palma to elementy zielone, np. liście borówki czy szpilki sosnowe i różnokolorowe bibułkowe kwiaty. Na jedną średniej wielkości palmę potrzeba kilkaset misternie wykonanych kwiatków. Wszystko to jest owite wokół solidnego patyka, kołka. W tym roku, ze względu na opóźnioną wiosnę, palmiarki zastępowały elementy zielone - bibułowymi.

Głównym elementem uroczystości w Łysych była uroczysta procesja z palmami. Brał w niej udział m.in. prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego Jarosław Kalinowski, który jako tzw. Kurp Biały, mieszkający w okolicach kurpiowskiej Puszczy Białej, przyjeżdża do Łysych od kilku lat. (aka)

Źródło artykułu:PAP
wielkanocwielki tydzieńświęto
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)