11 lat więzienia za gwałt na 33-latce

W piątek 15 października Sąd Rejonowy w Wągrowcu skazał Patryka K. na 11 lat więzienia za gwałt na 33-latce, do którego doszło w Skokach. Do zdarzenia doszło 19 lutego bieżącego roku. Wyrok jest nieprawomocny.

33-latka poszła wieczorem pobiegać po okolicy. Między godziną 19 a 20 oskarżony zaatakował kobietę i siłą doprowadził do obcowania płciowego. Wcześniej próbował zgwałcić jeszcze 16-latkę, której dzięki postawie samoobronnej i przypadkowemu świadkowi udało się uciec. 33-letnia kobieta niestety nie miała tyle szczęścia. Po powrocie do domu poinformowała męża, co się stało, po czym wspólnie zawiadomili odpowiednie służby. Zorganizowana została obława za sprawcą, w wyniku której Patryk K. został zatrzymany.

26-letni mieszkaniec powiatu wągrowieckiego został oskarżony przez prokuraturę "o usiłowanie dokonania gwałtu oraz zgwałcenie, a także spowodowanie lekkich obrażeń ciała i narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo powstania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu".

Zobacz też: Czy cmentarze będą zamknięte 1 listopada? Minister zdrowia oficjalnie odpowiada

W momencie kierowania aktu oskarżenia do sądu prokuratura informowała, że Patryk K. początkowo przyznał się do zarzucanych mu czynów. Jednakże na ostatnim przesłuchaniu nie przyznał się do jednego z zarzutów.

W piątek zapadł wyrok w tej sprawie. Sąd Rejonowy w Wągrowcu skazał oskarżonego na 11 lat pozbawienia wolności oraz 100 tysięcy zadośćuczynienia dla zgwałconej 33-latki. Dodatkowo zasądził nawiązkę w wysokości 8 tysięcy złotych dla zaatakowanej 16-latki.

Patryk K. dostał również zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych na odległość nie mniejszą niż 80 metrów oraz zakaz nawiązywania kontaktu z pokrzywdzonymi kobietami przez 10 lat. Równocześnie przez 10 lat mężczyzna nie będzie mógł prowadzić żadnej działalności związanej z edukacją i wychowaniem małoletnich.

Obrońca skazanego uważa, że kara jest surowa.

- Wszelkie ewentualne dalsze kroki procesowe w tej sprawie będą podejmowane po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem wyroku oraz po konsultacji z moim klientem - powiedział obrońca skazanego.