10 tysięcy policjantów na drogach. Akcja "Znicz" 2013
10 tysięcy policjantów na drogach, objazdy i zmiany w organizacji ruchu. Rozpoczyna się policyjna akcja "Znicz". Wiele osób wybrało czwartek na wyjazd. Na drogach wyjazdowych z większych miast tworzą się korki.
Ruchliwie zrobiło się na głównych drogach krajowych. Na Lubelszczyźnie intensywny ruch występuje na siedemnastce w okolicach Tomaszowa Lubelskiego, a także na dwunastce między Lublinem a Chełmem. Na Mazowszu najciaśniej jest w okolicach Warszawy.
Tłoczno jest także na drogach dojazdowych do wschodnich przejść granicznych. Przed większością z nich ustawiły się kilkukilometrowe kolejki zarówno aut osobowych, jak i ciężarówek. Po kilka godzin na odprawę muszą czekać kierowcy wyjeżdżający na Białoruś przez przejścia w Bobrownikach, Koroszczynie i Kuźnicy a także osoby jadące na Ukrainę przez Dorohusk i Zosin.
Marek Kąkolewski z Komendy Głównej Policji radzi, aby na groby wybrać się komunikacją miejską. Przed cmentarzami mimo zmian i dodatkowych parkingów, mogą tworzyć się korki. W wielu miastach uruchomiono specjalne linie cmentarne i tylko one będą pozwalały skutecznie dojechać pod samą bramę cmentarza.
W drodze na cmentarze kierowcy powinni nie dać się zwieść pozorom. Dobra pogoda nie oznacza, że jest bezpieczniej niż zimą. Szczególnie podczas hamowania na jezdni pokrytej liśćmi można stracić panowanie nad samochodem - mówi Kąkolewski.
Policja podkreśla, że więcej patroli można się spodziewać na głównych arteriach w kraju i wokół cmentarzy. Tam nie wolno jechać "na pamięć", ale dokładnie zapoznać się ze zmianami w ruchu. Część ulic może być zamknięta lub jeden pas udostępniony dla parkujących.
