10 lat uczelni niepaństwowych

Według min. Łybackiej, uczelnie te dla wielu młodych ludzi są jedyną szansą sięgnięcia po dyplom. Wyższe szkoły niepubliczne wyróżnia to, że reagują one szybciej na potrzeby studenta. Po pierwsze, wypełniły edukacyjne pustynie i zeszły blisko miejsca zamieszkania studentów spoza dużych ośrodków akademickich. Po drugie, charakteryzują się prężną kadrą edukacyjną, która monitoruje rynek pracy, tak krajowy jak i europejski, i szybko reaguje na jego potrzeby - podkreślała minister.

Zdaniem Łybackiej, szkoły niepaństwowe są bardzo ważnym i potrzebnym konkurentem dla szkół państwowych, a pod względem zarządzania, kształcenia oraz tworzenia bazy dydaktycznej stanowią dla nich dobry wzór. Dlatego niezwykle ważnym problemem jest, w jaki sposób możemy pomóc temu sektorowi szkolnictwa- mówiła.

Według minister, pomoc ta miałaby dotyczyć trzech podstawowych kwestii - prawo o szkolnictwie wyższym powinno regulować życie w obu sektorach szkolnictwa, ich studenci powinni zostać zrównani w prawach do stypendiów, pożyczek i kredytów, zaś pracownicy, zatrudnieni zarówno w jednym, jak i w drugim sektorze powinni mieć prawo do pracy na dwóch etatach. (iza)