1 listopada luteranie wspominają zmarłych, modlą się o żyjących
Luteranie - podobnie jak katolicy - 1 listopada wspominają zmarłych, a na ich grobach składają kwiaty i zapalają znicze. Jednak w tradycji ewangelickiej dzień ten, zwany Pamiątką Umarłych, skłania wiernych przede wszystkim do modlitwy o żyjących.
31.10.2004 | aktual.: 31.10.2004 15:06
W tym dniu wspominamy świętych, czyli wszystkich tych, którzy odeszli. Bo świętych rozumiemy nie jako wyniesionych, kanonizowanych, ale tych, którzy po prostu święcie żyją. Dlatego nie modlimy się za zmarłych, ale modlimy się o żyjących, wspominając tych, którzy odeszli. Oni są dla nas przykładami i wzorami - powiedział biskup katowicki Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego, Tadeusz Szurman.
Przychodząc na cmentarze, mając tam nabożeństwa, mówimy o chrześcijańskiej nadziei, o przyszłości dla żyjących. Wspominając swych drogich, których kochaliśmy i którzy nas kształtowali, chcemy Bogu wyrazić wdzięczność za ich istnienie - dodał biskup.
W tradycji Kościoła ewangelickiego nie ma obchodzonego w Kościele katolickim 2 listopada Dnia Zadusznego.
W Polsce żyje obecnie około 80 tys. luteran, z czego ponad 40 tys. na Śląsku Cieszyńskim, gdzie pierwsze trendy reformacyjne dotarły wkrótce po wystąpieniu Marcina Lutra w 1517 roku.
W niedzielę luteranie obchodzą Święto Reformacji, które w tym roku jest nie tylko przypomnieniem wydarzeń sprzed blisko 500 lat, lecz także piątej rocznicy podpisania "Deklaracji o Usprawiedliwieniu", w której katolicy i luteranie stwierdzają, iż zbawić nas może wyłącznie Bóg, jego łaska i miłość, a z wiary, z doświadczenia bożego miłosierdzia rodzą się dobre czyny.