1,5 roku za znęcanie się nad rodziną i zabicie psa
Na półtora roku więzienia skazał Sąd Rejonowy
w Przemyślu 38-letniego mieszkańca powiatu przemyskiego Jana W. za
psychiczne i fizyczne znęcanie się nad rodziną oraz zabicie psa ze
szczególnym okrucieństwem - poinformowała rzeczniczka Sądu Okręgowego w Przemyślu Lucyna Oleszek.
W marcu br. Jan W. wyrzucił z domu pięcioro swoich dzieci, w wieku od 6 do 15 lat, nie bacząc, że na dworze było bardzo zimno, a one nie miały na sobie ciepłych ubrań. Matka była w tym czasie w pracy. Dzieci trafiły do swojej babci, a krewna, która dowiedziała się o zajściu, powiadomiła policję.
Na podstawie relacji dzieci policja ustaliła, że kilka dni wcześniej Jan W. zabił siekierą jamnika, którego otrzymała na urodziny najstarsza córka. Mężczyzna, na oczach dzieci, obciął psu głowę siekierą. Ponadto ustalono, że wyrodny ojciec już wcześniej wyrzucał dzieci z domu i groził domownikom, że jeśli powiadomią policję, spali dom razem z rodziną.
W toku postępowania sądowego rodzina zmieniła zeznania złożone w śledztwie, stając w obronie męża i ojca. Sąd nie dał jednak temu wiary i wymierzył oskarżonemu karę 1,5 roku więzienia, biorąc pod uwagę m.in. fakt, że mężczyzna ten był już w przeszłości karany za podobne przestępstwo.
Wyrok nie jest prawomocny; Jan K. przebywa w areszcie.