Zmiany w rządzie PiS? Prof. Ewa Marciniak: byłoby to naturalne
- Minister, który trochę pracuje na obniżenie wizerunku rządu, mógłby pełnić inną rolę, równie odpowiedzialną. Wtedy byłaby szansa na zmianę być może również polityki zagranicznej - tak prof. Ewa Marciniak skomentowała w TVP Info pojawiające się w mediach spekulacje o odejściu z rządu do PE szefa MSZ Witolda Waszczykowskiego. - Ocena pracy rządu będzie możliwa po szczycie NATO. Nie wiadomo, jakie będą jego ustalenia - podkreślił drugi gość programu "Po przecinku" dr Grzegorz Kostrzewa-Zorbas.
Premier pytana w piątek w USA o ewentualne zmiany w rządzie, przyznała, że "w najbliższym czasie odbędzie się posiedzenie Rady Ministrów, na którym podsumujemy pół roku rządów".
- Wydaje mi się, że tu będzie spore pole do inwencji premier Szydło - stwierdziła prof. Marciniak. Politolog dodała, że "byłaby to w sposób naturalny przeprowadzona zmiana personalna", a następców ministra Waszczykowskiego jest wielu. - Choćby pan minister Szymański (sekretarz stanu w MSZ - dop. red.) taką funkcje mógłby objąć - dodała.
Dr Kostrzewa-Zorbas był pytany o ocenę wizerunku Polski na świecie. - Jest bardzo mieszany w Europie, na obszarze atlantyckim, który jest dla nas równie ważny, zwłaszcza ze względów bezpieczeństwa, i wreszcie w świecie - odpowiedział gość TVP Info. Zaznaczył jednak, że pełne podsumowanie polityki zagranicznej będzie możliwe po szczycie NATO.
- Wnioski przez polityków mających największą władzę w Polsce ponad ministrami mogłyby być wyciągane już np. w sierpniu. Wtedy mogłyby zapaść decyzje programowe i personalne - zauważył.
- A jakie będą wyniki szczytu o NATO - nie wiadomo. Wiele jest jeszcze możliwe. Wiele szczegółów i ważnych konkretów dopiero się rozstrzyga w tajnych rozmowach. I np. nie wiadomo, czy Amerykanie podtrzymają zamiar zeszłoroczny, żeby dowództwo ich brygady na wschodniej flance NATO było w Ciechanowie, czy np. na Łotwie - zaznaczył politolog. - Podsumowanie osiągnięć szczytu może mieć duży wpływ na decyzje co do składu rządu - ocenił dr Kostrzewa-Zorbas.
Jego zdaniem podobny wpływ na ocenę rządu może mieć przygotowanie pierwszych rozmów dwustronnych na najwyższym szczeblu ze Stanami Zjednoczonymi.