PolskaZaskakująca prawda o polskich autokarach

Zaskakująca prawda o polskich autokarach

Po wypadku polskiego autokaru pod Berlinem pojawiają się pytania o bezpieczeństwo podróżowania tym środkiem lokomocji. Na pierwszy plan powraca temat pasów bezpieczeństwa. Niestety, w większości autokarów pasów nie ma, bo prawo nie nakazuje właścicielom starszych pojazdów, montowania ich. Jak się jednak okazuje, wypadki z udziałem autokarów należą do rzadkości. - Stanowią tylko 2% wszystkich kolizji drogowych - mówi Maria Dąbrowska-Loranc, kierownik Centrum Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego w Instytucie Transportu Samochodowego.

Zaskakująca prawda o polskich autokarach

Zagłosuj w ankiecie:

WP: Agnieszka Niesłuchowska: Po niedzielnej katastrofie nasuwa się pytanie, czy pojazd był w pełni przygotowany do podróży. Choć właściciel firmy, do której należał, zapewnia, że tak, wciąż nie wiadomo czy pasażerowie jechali w pasach. Czy podróżowanie w pasach mogłoby istotnie wpłynąć na skutki katastrofy?

Maria Dąbrowska-Loranc: Niewątpliwie jazda w pasach to istotny czynnik wpływający na bezpieczeństwo pasażerów. Gdyby wszyscy byli zapięci, skutki katastrofy mogłyby być mniej tragiczne. Niestety, wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że jest obowiązek jazdy w pasach w autokarach i, co gorsza, że są autokary, które w ogóle są w pasy wyposażone.

WP: Dlaczego jadąc samochodem na ogół zapinamy pasy, a w autokarze o tym zapominamy? Przecież prawo narzuca na nas ten obowiązek w obu przypadkach.

- Na temat zapinania się w pasy od lat toczy się dyskusja. Niektórzy, w tym znani politycy, jak Janusz Korwin-Mikke, kwestionują ten przepis. Mówią, że obowiązek korzystania z pasów ogranicza swobody obywatelskie. Na fali takich komentarzy wielu młodych ludzi mówi, że to czy zapinają pasy jest ich sprawą. Tak jednak nie jest. Jeśli bowiem jadąc bez pasów odniosą obrażenia, wszyscy podatnicy płacą za ich leczenie.

WP: Skąd biorą się opinie, że jazda bez pasów może uratować życie?

- Bo w pojedynczych przypadkach, np. gdy dochodzi do pożaru pojazdu, pasy mogą zaszkodzić uniemożliwiając wydostanie się z pojazdu. W ponad 90% sytuacji, pasy ratują życie. Osoby podróżujące w pasach mogą wyjść z wypadków bez poważnych urazów, a dla tych, którzy jeżdżą bez, nawet niegroźny wypadek może zakończyć się kalectwem.

WP: Jak przekonywać do tego sceptyków?

- Naukę należy zacząć już w dzieciństwie. Podczas organizowanej przez nas kampanii propagującej jazdę w fotelikach samochodowych robiliśmy badania, które pokazały, że dzieci, które od urodzenia jeżdżą w fotelikach, nie dyskutują z tym, że trzeba się zapinać w pasy. Dzieci, które nie jeździły w fotelikach, mają w przyszłości problem ze zrozumieniem, że jazda w pasach wpływa na ich bezpieczeństwo. Z naszych badań wynika, że rośnie świadomość dotycząca zapinania dzieci w foteliki. Jeszcze kilka lat temu 53% rodziców deklarowało, że ich używa. Dziś ta liczba wzrosła do 83%.

WP: Wina leży również po stronie kierowców autokarów, którzy nie zawsze przypominają pasażerom, że muszą się zapiąć. Dlaczego tak się dzieje?

- Kierowca autokaru, który jest wyposażony w pasy dla pasażerów, powinien sprawdzić przed podróżą, czy wszyscy są zapięci. W innych krajach europejskich stosowane są też dodatkowe formy zwracania pasażerom uwagi na obowiązek zapinania się. Na monitorach LCD umieszczonych w zagłówkach foteli wyświetla się pasek z komunikatem: „Zapnij pasy”. Tu jednak nie chodzi wyłącznie o nowinki technologiczne. Polscy kierowcy wychodzą z założenia, że pasażerowie i tak tych pasów nie zapną, więc myślą na zasadzie: po co w ogóle się wysilać i przypominać.

WP: Czyli mamy złe nawyki?

- Nasza mentalność odgrywa tu dużą rolę. Podróż kojarzy nam się ze szkolnymi wycieczkami, luźną atmosferą, chodzeniem po autokarze. Mamy również nawyk zwracania uwagi kierowcy, narzucania mu, aby szybciej jechał etc. Z takich katastrof, jak ta niedzielna, powinniśmy wyciągnąć wnioski i również we własnym zakresie zadbać o bezpieczeństwo podróży.

WP: Co jednak możemy zrobić, gdy jedziemy autokarem bez pasów, a takich jest przecież większość? Zgodnie z prawem właściciele autobusów turystycznych zarejestrowanych przed 2007 rokiem nie mają obowiązku montowania ich.

- Zanim pojedziemy na wycieczkę, powinniśmy zapytać organizatora o to, czy pojazd ma pasy. Wybierajmy takie firmy, które dysponują nowszymi, przystosowanymi do bezpiecznej podróży pojazdami.

WP: Czy można jednak coś zrobić, aby nakłonić do właścicieli autokarów do montowania pasów w starszych pojazdach?

- To byłoby kosztowe, a więc trudne do przeforsowania. Myślę, ze bardziej opłacałoby się stopniowe wymienianie autokarów na nowsze, wyposażone w pasy. Istotną rolę powinna odegrać tu również policja, która powinna przeprowadzać częstsze kontrole pojazdów.

WP: Jak te kontrole powinny wyglądać?

- Kontrola powinna być połączona z przeprowadzaniem ankiet wśród pasażerów - pytanie ich, czy mają świadomość, że w autokarach również istnieje obowiązek zapinania pasów. Takiego badania w Polsce jeszcze nie było, a myślę, że warto by było je przeprowadzić. Jeśli kontrole byłyby częstsze, kierowcy zaczęliby przestrzegać przepisów i dbać o bezpieczeństwo podróżnych.

WP: Czy jazda polskimi autokarami jest bezpieczna?

- W skali całej Polski wypadki autobusów stanowią ok. 2% wszystkich wypadków drogowych. W ciągu ostatnich kilku lat zginęło w nich nie więcej niż sto osób, co, patrząc na statystyki wszystkich wypadków drogowych, nie powinno budzić lęku.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Berlinwypadekautokar
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (522)