Zakazany liść
Marihuana, znana także trawką, grassem, marychą, skunem, ziołem, jest najczęściej produkowanym, sprzedawanym i konsumowanym niedozwolonym narkotykiem, a liczba jej palaczy na świecie wynosi 163 miliony - wynika z raportu ONZ. Na stronie internetowej założonej przez ruch na rzecz legalizacji marihuany Kanaba, prowadzona jest akcja mająca na celu zbieranie podpisów pod projektem nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii i zalegalizowaniu używania konopi.
30.07.2003 | aktual.: 30.07.2003 11:31
Uzależnia czy nie?
To pytanie, dotyczące skutków palenia marihuany, wciąż pozostaje bez odpowiedzi, a specjaliści zajmują skrajne stanowiska. Badania naukowe pozwoliły na ustalenie, że konopie indyjskie mogą spełniać rolę środka przeciwbólowego, przeciwwymiotnego, łagodzić objawy jaskry, pobudzać apetyt u chorych na AIDS, a także zapobiegać skurczom towarzyszącym stwardnieniu rozsianemu. Według najnowszych doniesień marihuana może podobno nawet znacznie spowolnić rozwój tej choroby. Odkrycia naukowe nie zmieniły jednak prawa. W większości krajów nadal używanie i posiadanie tego narkotyku jest karane.
Z raportu opublikowanego przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) w 1997 r. wynika, że ryzyko uzależnienia od nikotyny i alkoholu jest w rzeczywistości o wiele poważniejsze niż w przypadku marihuany. W raporcie napisano też, że najpoważniejsze ryzyko zdrowotne, jakie niosą ze sobą konopie, to drażniący wpływ na układ oddechowy i pobudzające efekty THC (najważniejsze aktywne substancje biologiczne) na układ krążenia. Rozdział, w którym opublikowano te informacje, został ocenzurowany i na kilka lat utajniony.
Szkodliwa czy nie?
W Polsce liczba osób używających marihuany lub mających z nią styczność jest nieznana. Badania przeprowadzone w Warszawie na grupie w wieku 18-50 lat wykazały, że 19,5% badanych używało kiedykolwiek tego narkotyku, 8,9% używało go w ciągu ostatniego roku, a 5,8% - w ciągu ostatnich 30 dni (źródło: "Summary Report on the Drugs Situation in Poland", PHARE, 1999 ).
Chociaż wielu badaczy prezentuje pogląd, że używanie marihuany wywołuje mniejsze szkody niż papierosy i alkohol, to istnieją również udokumentowane badania, wykazujące wysoką szkodliwość używania marihuany. Wykazały one m.in., że pod wpływem palenia „trawy” może nastąpić uszkodzenie funkcji poznawczych i zaburzenia czynności mózgu, ostra psychoza lub schizofrenia. Uzależnienie występuje u połowy osób codziennie nadużywających marihuany.
Marihuana w literze prawa
W Polsce w 2000 roku Sejm znowelizował ustawę o przeciwdziałaniu narkomanii, w myśl której karać można nawet za posiadanie niewielkiej ilości narkotyków. Autorzy nowelizacji podkreślali, że ustawa jest wymierzona nie w tych, którzy posiadają nieznaczną ilość narkotyków, ale w dealerów i handlowców, którzy do tej pory wykorzystywali przepis, zezwalający na posiadanie niewielkiej ilości narkotyków na własny użytek.
Jednym z najbardziej liberalnych krajów europejskich w kwestii uregulowań prawnych dotyczących narkotyków jest Holandia. Używanie nie jest tu zakazane, miękkie narkotyki są legalnie sprzedawane w tzw. „coffie shops”. Równie łagodnie kwestia narkotyków traktowana jest w Hiszpanii, gdzie ich używanie jest wprawdzie nielegalne, ale niekaralne. Publiczne używanie, czy posiadanie w miejscach publicznych w Hiszpanii pociąga za sobą tylko sankcje administracyjne. W Szwecji za używanie, czy posiadanie narkotyków obowiązuje kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Na stronie http://hyperreal.info/kanaba/go.to/index, założonej przez ruch na rzecz legalizacji marihuany Kanaba, prowadzona jest akcja mająca na celu zbieranie podpisów pod projektem nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii i zalegalizowaniu używania konopi. Sto tysięcy zebranych podpisów pozwoli na przedstawienie projektu nowelizacji ustawy w Sejmie.