Wojsko kupi kolejne Rosomaki

Polska armia ma być bardziej mobilna. MON zdecydował, że żołnierze dostaną więcej kołowych transporterów opancerzonych Rosomak - dowiedział się portal polska-zbrojna.pl. Niebawem rozpoczną się też prace nad nowymi bojowymi wozami piechoty i modernizacją czołgów.

Kontrakt armii na dostawę kołowych transporterów opancerzonych Rosomak miał wygasnąć pod koniec przyszłego roku. Tak się jednak nie stanie. W Ministerstwie Obrony Narodowej zapadła decyzja, że umowa z Wojskowymi Zakładami Mechanicznymi z Siemianowic Śląskich będzie kontynuowana. Do 2018 roku prawie 200 dodatkowych transporterów trafi do polskich żołnierzy. Oznacza to, że wojsko dostanie nie 635 tych wozów, a ok. 850.

- Rosomaki sprawdziły się zarówno na naszych poligonach, ale też na misjach, szczególnie w Afganistanie. Tam niejednemu z nas ten wóz uratował życie - mówi mjr Grzegorz Kaliciak, zastępca dowódcy 1 Batalionu 17 Brygady Zmechanizowanej.

(polska-zbrojna.pl/tbe)

- Rosomaki sprawdziły się na misjach w Czadzie i Afganistanie - mówi gen. Waldemar Skrzypczak, wiceminister obrony narodowej odpowiedzialny za modernizację armii.

- Dlatego nie kończymy programu kołowego transportera opancerzonego Rosomak, lecz zamierzamy kupić kolejne wozy w wersji bojowej, z wieżą bezzałogową i specjalistyczne - podkreśla gen. Skrzypczak.

Wiceminister dodaje, że dodatkowe Rosomaki to jeden z elementów poprawienia "mobilności i siły rażenia jednostek wojsk lądowych".

Generał przypomina także, iż Rosomak jest na licencji fińskiej firmy zbrojeniowej Patria, ale właściwie w całości jest produkowany w polskich przedsiębiorstwach.

Co na to weteran misji z Afganistanu i Iraku? - Ja i żołnierze z mojego batalionu bardzo dobrze oceniamy ten wóz - mówi mjr Grzegorz Kaliciak, zastępca dowódcy 1 Batalionu 17 Brygady Zmechanizowanej. - Rosomaki sprawdziły się zarówno na naszych poligonach, ale też na misjach, szczególnie w Afganistanie. Tam niejednemu z nas ten wóz uratował życie.

Polską armię czeka też niebawem wymiana bojowych wozów piechoty. - Park tych maszyn jest już przestarzały, a o potrzebie opracowania i zakupie nowych transporterów mówi się od dawana - wylicza wiceminister obrony gen Skrzypczak. - Musimy zająć się też modernizacją czołgów.

W ramach modernizacji technicznej sił zbrojnych, MON zamierza skupić się na budowaniu systemu obrony powietrznej, modernizacji sił morskich, programach śmigłowcowym i systemach walki pojedynczego żołnierza.

Plany zakładają również rozwój systemów rozpoznania i informatyzacji oraz zakup platform bezzałogowych latających, naziemnych, nawodnych i podwodnych. Resort obrony chce, by większość sprzętu dla polskich żołnierzy powstawała w kraju lub we współpracy z naszymi sojusznikami - pisze portal polska-zbrojna.pl.

(polska-zbrojna.pl/tbe)