"To Lech Kaczyński ma krew na rękach"
Janusz Palikot znów szokuje, tym razem za cel obierając sobie zmarłego pod Smoleńskiem prezydenta. Kontrowersyjny poseł Platformy Obywatelskiej powiedział, że to Lech Kaczyński ma "krew na rękach", bo ponosi moralną odpowiedzialność za śmierć ludzi w smoleńskiej tragedii - czytamy w serwisie internetowym telewizji TVN24.
05.07.2010 | aktual.: 05.07.2010 16:45
- Odpowiedzialność moralną za śmierć 95 ludzi ponosi Lech Kaczyński, bo to on przygotowywał wyjazd. To on ma krew na ręku ludzi, którzy zginęli w katastrofie - stwierdził Palikot.
Poseł PO nie szczędził zmarłemu prezydentowi gorzkich słów oświadczając, że to "głupota, bezmyślność, pycha i ego Lecha Kaczyńskiego doprowadziły do tragedii". Ponadto Palikot sprzeciwił się temu, że "człowieka winnego śmierci robi się bohaterem i męczennikiem ".
Kontrowersyjny polityk dodał, że rodzina Kaczyńskich powinna przeprosić rodziny ofiar smoleńskiej tragedii.
