Sylwetki polskich negocjatorów

W marcu 1998 roku premier powołał pełnomocnika rządu ds. negocjacji o członkostwo RP w UE oraz Zespół Negocjacyjny w Sprawie Negocjacji o Członkostwo RP w UE. Głównym negocjatorem i przewodniczącym Zespołu Negocjacyjnego został Jan Kułakowski. W październiku 2001 na tym stanowisku zastąpił go Jan Truszczyński.

Obraz
© fot. PAP

Jan Kułakowski

  1. były pełnomocnik Rządu ds. Negocjacji Członkostwa Polski w UE.

Od 26 lutego 1990 do 30 czerwca 1996 Kułakowski pełnił funkcję pierwszego ambasadora nadzwyczajnego i pełnomocnika Przedstawicielstwa RP przy Wspólnotach Europejskich w Brukseli. Współkształtował Układ Europejski stowarzyszający Polskę ze Wspólnotami Europejskimi, przygotowywał negocjacje mające doprowadzić do stowarzyszenia.

W 1996 wrócił do Polski, by sprawować funkcję pełnomocnika rządu ds. integracji europejskiej. Został członkiem Komitetu Integracji Europejskiej. W lutym 1998 roku premier Jerzy Buzek powołał go na stanowisko sekretarza stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów oraz pełnomocnika rządu do spraw negocjacji o członkostwo RP w Unii Europejskiej (do października 2001).

Obejmując funkcję głównego negocjatora, Kułakowski zapowiadał i realizował "twarde" rozmowy z Unią Europejską. Co też udowodnił nie zgadzając się na przykład na propozycję siedmioletniego okresu przejściowego w sprawie zakupu ziemi przez cudzoziemców i podejmowania pracy na zachodzie. ”Jako duże państwo o dużej ilości problemów nie możemy iść na ustępstwa tam, gdzie mogą inni. Dlatego bardziej zdecydowanie stawiamy niektóre sprawy” - mówił w czerwcu 2001 roku główny negocjator. Propozycję Brukseli przyjęli wówczas negocjatorzy Czech i Węgier.

Mamy prawo wymagać pozytywnego podejścia do negocjacji z nami - twierdził Kułakowski. Uzależnienie tempa negocjacji członkowskich od ustępstw krajów kandydackich jest polityką krótkowzroczną. Polskie społeczeństwo nie zgodzi się na jednostronne ustępstwa w negocjacjach z Unią Europejską - apelował do stolic Piętnastki w Parlamencie Europejskim.

Kułakowski konstruował niezłomne, nieustępliwe stanowisko Polski w negocjacjach z Unią. Równocześnie wnioskował: Możemy prosić o okresy przejściowe, ale nie wolno nam żądać stałego odwlekania terminów. Możemy natomiast mówić: tak, ale.

”Nie trzeba traktować UE jako panaceum, które rozwiąże wszystkie nasze problemy. Unia powinna nam pomóc w rozwoju cywilizacyjnym, gospodarczym, społecznym, ale wiele też będzie zależało od naszych własnych wysiłków... Trzeba o wspólnej przyszłości myśleć, ale to nie wyklucza istnienia interesów narodowych. One istnieją w obecnej UE. Właśnie godzenie interesów narodowych ze wspólnym interesem jest charakterystyką UE. Żaden z obecnych krajów członkowskich, a niektóre są zintegrowane już od 50 lat, swojej tożsamości nie stracił. A chyba polska tożsamość nie jest słabsza, np. od tożsamości luksemburskiej” - uważa Jan Kułakowski.

Obraz
© fot. PAP

Jan Truszczyński

  1. Główny negocjator członkostwa Polski w UE.

Truszczyński z dyplomacją jest związany od 1978 r. W latach 1988-1989 pracował jako radca w Ambasadzie PRL w Brukseli, a od 1989 r. do 1993 r. jako radca-minister pełnomocny w Przedstawicielstwie RP przy Wspólnotach Europejskich w Brukseli. W latach 1996-2001 był ambasadorem Polski przy UE. Od lutego 2001 r. w randze podsekretarza stanu kierował Biurem Integracji Europejskiej w Kancelarii Prezydenta RP. W październiku 2001 roku został głównym negocjatorem Polski z Unią Europejską.

Jego powołaniu towarzyszyły głosy sprzeciwu i aprobaty. Niektórzy politycy, i to nie tylko z opozycji, sugerowali, żeby pozostawić Jana Kułakowskiego na stanowisku. Premier zdecydował inaczej.

Obejmując funkcję głównego negocjatora, Truszczyński zapowiadał kontynuowanie "wyjątkowo dobrej pracy Jana Kułakowskiego" oraz przyspieszenie rozmów: "Aby tak się stało, potrzebna jest wola, energia i elastyczność wszystkich partnerów przy stole negocjacyjnym" - podkreślał.

Jan Truszczyński ceniony jest przede wszystkim za umiejętność zawierania kompromisów w trakcie negocjacji Polski z Unią. "Z takim kapitałem jak dziś Europa ma duże szanse na sukces w globalnej rywalizacji" - uważają analitycy "Business Week". W czerwcowym rankingu 50 najbardziej kreatywnych Europejczyków tego magazynu, Truszczyński zajął poczesne miejsce.

Truszczyński mawia, że "to Polska chce się przyłączyć do tego klubu, a nie UE do Polski". Uważa, że "jest coś takiego jak realia: nie my sami jesteśmy w tych negocjacjach, w Unii Europejskiej jest już piętnaście krajów, które mają taki, a nie inny system".

Podsumowując w listopadzie w Brukseli początek ostatecznej rundy rokowań nasz główny negocjator stwierdził: "cudów nie będzie, ale pewien margines ustępstw ze strony Unii jest". Truszczyński zapowiada ostateczne zakończenie rozmów w grudniu bieżącego roku, a wejście do Unii Europejskiej - w 2004 r.

11 grudnia w "Monitorze Polskim" ukazało się oświadczenia lustracyjne Jana Truszczyńskiego. Główny negocjator przyznał się do współpracy ze służbami specjalnymi PRL. (an)

Więcej w Internecie:
Skład Zespołu Negocjacyjnego

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)