"SLD umiera"

Prof. Jacek Wódz z Zakładu Socjologii Polityki Uniwersytetu Śląskiego stwierdził, że wybór Leszka Millera na szefa klubu SLD oznacza, że Sojusz umiera. Podobnego zdania jest socjolog z UJ dr Jarosław Flis.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP

- Gdyby było tak, że planowane jest, aby wicemarszałkiem sejmu był Kalisz, to byłbym w stanie wybór Millera zrozumieć. Natomiast jeśli miałoby być tak, że to jest po prostu zwycięstwo Millera nad Kaliszem, to jest to bardzo prosta konstatacja; to znaczy, że ludzie myślący w kategoriach utrzymania w ryzach dyscypliny i relacji z aparatem partyjnym są ważniejsi niż ludzie, którzy mają jakiś pomysł na przyszłościowe rozwijanie lewicy - stwierdza prof. Jacek Wódz.

- Miller nie ma żadnego pomysłu na rozwijanie lewicy. Miller ma swój własny prywatny interes wyrównania rachunków z tymi, którzy go wyrzucili z SLD poprzednio i jako szef klubu będzie mógł tę małą gromadkę dyscyplinować - dodaje.

- Wybór Millera jest sygnałem, że ta partia umiera, to już widać, że ona umiera. SLD zamknie się zupełnie na dopływ jakiejś elastycznej myśli. Miller ma duże zasługi - bo byłoby niesprawiedliwe, gdyby tylko po nim jeździć - on ma duże zasługi, których nie można zdyskontować, w tym m.in. proces wprowadzania Polski do UE. Potem jednak się pogubił totalnie - ocenia prof. Wódz.

- To będzie bardzo ciekawy test. Jeśli Miller będzie popierał Napieralskiego na wicemarszałka sejmu, to będzie to dowód zupełnego pogrążania się. Jeśli będzie miał odwagę - a Miller jest odważnym politykiem - i powie Napieralskiemu, że jego miejsce jest przy córkach w Szczecinie, wtedy będzie dla niego jakiś plus - podkreśla prof. Wódz.

Z kolei dr. Jacek Flis uważa, że wybór Millera na szefa klubu to ryzykowny manewr. - Wybór Leszka Millera jest raczej przejawem problemów lewicy, niż jakiegoś nowego ducha. Trudno w każdym razie traktować to inaczej niż powrót do pamięci, wspomnień o dawnej świetności. Bo oczywiście nie jest to jakieś specjalne ożywienie, nowe idee i tak dalej. Raczej świadczy o takim spojrzeniu w przeszłość - mówi.

- Jest to postawienie na doświadczenie, na pewno Leszek Miller to osoba doświadczona, medialna, i to przemawia na jego korzyść. Ale też - powiedzmy sobie szczerze - ma na swoim koncie cały szereg bardzo wątpliwych osiągnięć, na czele z aferą Rywina, z upadkiem rządu, rozpadem całego obozu politycznego. Także to jest bardzo ryzykowny manewr- ocenia dr Flis.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Badania nie tylko dla myśliwych. Nowa ustawa trafi do Sejmu
Badania nie tylko dla myśliwych. Nowa ustawa trafi do Sejmu
"Przyjęliśmy zaproszenie". Pentagon potwierdza obecność na Zapad-2025
"Przyjęliśmy zaproszenie". Pentagon potwierdza obecność na Zapad-2025
Donald Trump w Wielkiej Brytanii. Spotka się z królem Karolem III
Donald Trump w Wielkiej Brytanii. Spotka się z królem Karolem III
Napisał list do Zełenskiego. Więzień polityczny stracony w Iranie
Napisał list do Zełenskiego. Więzień polityczny stracony w Iranie
Deszczowy front nad Polską. Będzie zimno
Deszczowy front nad Polską. Będzie zimno
"Daje się urabiać jak wosk". Niemiecka prasa o wizycie Nawrockiego
"Daje się urabiać jak wosk". Niemiecka prasa o wizycie Nawrockiego
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Drony nad Polską to pomyłka czy celowe działanie? Najnowszy sondaż
Drony nad Polską to pomyłka czy celowe działanie? Najnowszy sondaż
Spada zaufanie do Kościoła w Polsce. "Kryzys o niespotykanej dynamice"
Spada zaufanie do Kościoła w Polsce. "Kryzys o niespotykanej dynamice"
Zabójstwo Charliego Kirka. Podejrzanego zdradził SMS
Zabójstwo Charliego Kirka. Podejrzanego zdradził SMS
Czemu rakieta uderzyła w dom? "Mogła to być wada fabryczna"
Czemu rakieta uderzyła w dom? "Mogła to być wada fabryczna"
Trump pisze do Nawrockiego. List wysłany do Polski
Trump pisze do Nawrockiego. List wysłany do Polski