Sejm przyjął nowelizację ustawy o policji. Dokument wprowadza nowe zasady pracy służb. Co dokładnie się zmieni?
• Sejm przyjął ustawę o policji
• Sądy uzyskały prawo do kontroli służb w zakresie pozyskiwania danych
• Służby mogą pozyskiwać jedynie dane niestanowiące treści przekazu
15.01.2016 | aktual.: 15.01.2016 19:52
Sejm przyjął nowelizację ustawy o policji, która wprowadza nowe zasady kontroli operacyjnej prowadzonej przez służby specjalne i policję. "Za" był klub parlamentarny PiS (234 posłów). Przeciw głosowała opozycja (213). Teraz nowela trafi do Senatu. Dokument musi wejść w życie już 7 lutego dlatego, że dzień wcześniej przestaną obowiązywać przepisy zakwestionowane przez Trybunał Konstytucyjny. Gdyby termin ten nie został dotrzymany, policja i służby nie mogłyby wykonywać podstawowych zadań.
Nowelizacja od początku budzi duże emocje. Opozycja, a zwłaszcza Platforma Obywatelska, zarzuca PiS, że ten chce inwigilować internautów. Prawo i Sprawiedliwość odpiera zarzuty, tłumacząc, że służby od wielu lat mają prawo do pobierania danych internetowych. Co w takim razie zmieniają nowe przepisy i czy rzeczywiście jest czego się obawiać?
Wbrew temu, co mówi opozycja, nowela przyjęta przez Sejm nie przyznaje policji i służbom zupełnie nowych uprawnień. Tak jak dotychczas będą one miały dostęp do danych internetowych. Kontrola operacyjna to dziś podsłuch, przegląd korespondencji i przesyłek. Zgodę na to musi wyrazić sąd. Z kolei dane telekomunikacyjne to informacje, czyj jest numer telefonu komórkowego, wykazy połączeń, dane o lokalizacji telefonu oraz numer IP komputera. Do tej pory służby sięgały po nie w każdej niemal sprawie, bez względu na wagę przestępstwa. Odbywało się to bez kontroli sądu. Nowe przepisy to zmieniają.
Zgodnie z przyjętą nowelą pozyskiwanie przez służby danych telekomunikacyjnych, pocztowych i internetowych będzie odbywać się pod kontrolą sądów. Nowe przepisy zmuszają służby do przekazywania raz na pół roku odpowiednich sprawozdań. Dzięki temu sądy będą mogły zapoznać się z materiałami uzasadniającymi udostępnianie danych. Opozycja chciała rozszerzyć kontrolne uprawnienia sądów i postulowała, aby w przypadku niezwłocznego działania służb, niezwłocznie informowały one sąd o rozpoczęciu kontroli operacyjnej. Sejm odrzucił jednak tę poprawkę. PiS tłumaczy, że to rozwiązanie sparaliżowałoby pracę sądów.
Kontrola operacyjna będzie polegać na: podsłuchu, podglądzie osób w "pomieszczeniach, środkach transportu lub miejscach innych niż publiczne", kontroli korespondencji (w tym elektronicznej), kontroli przesyłek; uzyskiwaniu danych z "informatycznych nośników danych, telekomunikacyjnych urządzeń końcowych, systemów informatycznych i teleinformatycznych". Łączny okres kontroli nie może przekroczyć 18 miesięcy. Należy jednak podkreślić, że służby mogą pozyskiwać tylko te dane telekomunikacyjne, pocztowe lub internetowe, które nie stanowią treści danego przekazu. Na pozyskanie treści musi wyrazić zgodę sąd.
Nowelizacja zakłada również, że jeśli służby uzyskają informacje będące tajemnicą obrończą lub spowiedzi, to będą one natychmiast niszczone. Inaczej sprawa wygląda w przypadku innych tajemnic zawodowych, np. dziennikarskiej czy lekarskiej. W tym przypadku to sąd będzie decydował, czy zostaną one wykorzystane w postępowaniu, czy też zniszczone.
Zgodnie z przyjętą nowelą nieprzydatne dane będą niszczone. Odbędzie się to w sposób komisyjny. Do tej pory ustawa nie określała, co należy zrobić z danymi pobranym, ale niewykorzystanymi. WP/PAP