- To, czym się przejmuję, to kto pokona ISIS, kto zmniejszy podatki, naprawi szkoły. I myślę, że Donald Trump wygrał tę debatę w cuglach, a ona błądziła. Pod koniec wyglądała jak zamroczona.
- Grałem w baseball, football, bywałem w szatniach i nie mogę powiedzieć, że mdleję kiedy słyszę taki język - mówił dalej. - Wiem, że są idealni ludzie, tak jak pewien reporter, który mówił: "ja nigdy bym tak nie powiedział". No to jesteś ideałem, ty i Jezus Chrystus - mówił Guliani.
- Prawda jest taka, że nie powinien tego mówić, to było złe i on przeprosił swoją rodzinę. Ona zaakceptowała te przeprosiny. To było 12 lat temu. Mamy o tym teraz mówić? Kiedy policjanci giną na służbie? - pytał dalej. - W czasie trwania tej debaty 2 osoby zostały zastrzelone w Chicago, a pani Clinton nic z tym nie zrobiła. 3 tysiące morderstw w czasie prezydentury Baracka Obamy w Chicago, a oni nic z tym nie zrobili - dodał Guliani.
W St. Louis w stanie Missouri odbyła się druga debata telewizyjna kandydatów na prezydenta USA - reprezentującej Demokratów Hillary Clinton i Republikanina Donalda Trumpa.
Druga debata trwała około 90 minut. Po jej zakończeniu Clinton z Trump podali sobie dłonie. Kandydat Republikanów przyznał, że jego rywalka jest wojowniczką. - Ona się nie poddaje - powiedział.
Wśród wielu tematów, które pojawiły się podczas tej pełnej emocji debaty, była także wojna domowa w Syrii. Hillary Clinton powiedziała, że wysłanie do tego kraju amerykańskich wojsk lądowych byłoby "straszliwym błędem". Trump określił sytuację w Aleppo, gdzie toczą się zacięte walki między rebeliantami i siłami rządowymi, jako "katastrofalną". Jego zdaniem, należy nasilić walkę z Państwem Islamskim (IS).
