Przełom: głos przypisywany gen. Błasikowi należy do...
Naczelna Prokuratura Wojskowa przedstawiła szczegóły ekspertyzy, jaką śledczy zamówili u krakowskich biegłych z Instytutu Ekspertyz Sądowych im. Sehna. Prokuratorzy prowadzący śledztwo smoleńskie zamówili tak zwaną opinię fonoskopijną z czarnych skrzynek Tupolewa. Zrobili to jeszcze latem 2010 roku. Najważniejsze ustalenia - nie zidentyfikowano głosu gen. Błasika. - Załoga porównywała dane nt. wysokości na jakiej się znajduje, czyli wiedziała gdzie i na jakiej wysokości znajduje się samolot. Głos wcześniej identyfikowany jako głos generała Błasika należał do drugiego pilota Roberta Grzywny. To nowe i przełomowe informacje - skomentował dla Wirtualnej Polski Jan Osiecki, autor książki o katastrofie smoleńskiej.