Praca w BOR była misją
Starszy chorąży Artur Francuz - miał 39 lat, od 18 lat w BOR. Został wyznaczony do ochrony ostatniego prezydenta RP na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego
Zginęli w katastrofie nad Smoleńskiem
Na co dzień rzadko zwracaliśmy na nich uwagę, choć stali na straży bezpieczeństwa najważniejszych osób w Państwie. Byli niewidoczni, ale robili wiele a swoją praca była dla nich nie tylko pasją, ale zaszczytem. Ochrona pary prezydenckiej była ich ostatnią misją. W katastrofie nad Smoleńskiem zginęło dziewięcioro funkcjonariuszy BOR