Poważne spięcie między Holandią i Turcją. Padły groźby
Turcja grozi Holandii krokami odwetowymi. Wszystko po tym, jak holenderskie władze nie dopuściły do wyborczego wiecu na rzecz tureckiego prezydenta w Rotterdamie.
12.03.2017 03:46
Holandia nie wpuściła też tureckiego ministra spraw zagranicznych i zatrzymała minister rodziny, która chciała dojechać na wiec samochodem. Została zawrócona do Niemiec, skąd przyjechała. Przed tureckim konsulatem w Rotterdamie doszło do demonstracji przeciwko działaniom holenderskich władz. Interweniowała policja, która użyła armatek wodnych.
Podobnie jak w kilku innych europejskich krajach, także w Holandii tureckie władze chciały zorganizować wiece poparcia dla prezydenta Recepa Erdogana. W połowie kwietnia Turcy mają w referendum zdecydować, czy dać prezydentowi większe niż dotąd uprawnienia. W Holandii mieszka około 400 tysięcy obywateli Turcji.
Władze Rotterdamu nie zezwoliły jednak na wiec z obaw o bezpieczeństwo. Mimo zakazu w drodze do Holandii był turecki minister spraw zagranicznych, ale jego samolot nie dostał zgody na lądowanie. W odpowiedzi prezydent Erdogan wyzwał holenderskie władze od nazistów i faszystów, a minister Cavusoglu zapowiedział kroki odwetowe. “Ta decyzja jest skandaliczna i jest nie do zaakceptowania. Nie licuje z praktyką dyplomatyczną. Jest to nie do zaakceptowania” - mówił. Nie wykluczył też sankcji ekonomicznych oraz problemów z lądowaniem holenderskich samolotów w Turcji.
Władze w Ankarze zamknęły też do odwołania holenderską ambasadę w Ankarze i konsulat w Stambule. Oświadczyły też, że na razie nie życzą sobie, by holenderski ambasador, który jest na urlopie, wracał do Turcji.
Holandia jest drugim europejskim krajem i sojusznikiem Turcji w NATO, który w ostatnim czasie został obrażony przez Ankarę. Prezydent Turcji nazwał nazistami także obecne władze Niemiec, które także ze względów bezpieczeństwa nie zezwoliły na tureckie wiece wyborcze.
Do spięcia w Holandii dochodzi na kilka dni przed ważnymi wyborami parlamentarnymi w tym kraju, które wygrać może partia populistów, zapowiadająca wyrzucenie islamskich imigrantów.