Petru rozlicza się z błędów. "Przez ostatnie miesiące mieliśmy głównie antypisowski przekaz"

Ryszard Petru przyznał się do błędów popełnionych przez jego ugrupowanie. - Nowoczesna przestała się kojarzyć z jakimś konkretnym programem. Nasza tożsamość się rozmyła - ocenił.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP
Jakub Kłoszewski

Lider Nowoczesnej komentował spadek notowań swojej partii w sondażach partyjnych. Według najnowszego badania Nowoczesna może liczyć na poparcie tylko 8 proc. ankietowanych. Jeszcze kilka miesięcy temu partia rywalizowała z Platformą Obywatelską o drugie miejsce.

– Przez ostatnie miesiące mieliśmy głównie przekaz antypisowski, co było błędem. Nie udało nam się przebić z tym, że złożyliśmy w Sejmie 33 projekty ustaw, tyle samo co PO, przy kilkakrotnie mniejszym klubie - mówił Petru w wywiadzie dla "Newsweeka".

– Problemem jest to, że Nowoczesna przestała się kojarzyć z jakimś konkretnym programem, nasza tożsamość się rozmyła. Moim błędem przez ostatnie kilkanaście miesięcy było wejście w nurt skrajnego antypisu. I to jest główna przyczyna naszych zjazdów sondażowych - ocenił.

Petru o wyjeździe z posłanką Schmidt

Petru argumentował, że to nie jego wyjazd do Portugalii z posłanką Joanną Schmidt jest powodem spadku notowań jego ugrupowania. - Głównym problemem spadku sondaży jest to, że przestaliśmy się pozytywnie odróżniać od PO - stwierdził.

_**Zobacz też, jak Petru ze Schetyną spierają się o to, kto jest liderem opozycji:**_

Lider Nowoczesnej przyznał jednak, że wyjazd w trakcie trwania kryzysu sejmowego był błędem. - Przepraszam raz jeszcze. Jednak głównym powodem spadku naszego poparcia jest to, że zlaliśmy się z innymi partiami. Chociaż jesteśmy partią rozsądku gospodarczego i walki z populizmem, to nikt o tym nie pamięta. Mimo, że zawsze głosowaliśmy przeciiwko nieodpowiedzialnym ustawowm, walczyliśmy o prawa kobiet - mówił.

- Ci, którzy mnie dobrze znają, wiedzą, że mam w sobie pokorę. Zawsze wiedziałem, że poparcie wyborców jest bardzo kruche i zmiennie. W polityce jest tak, że jedno wydarzenie, takie jak ośmiorniczki, nagrania u Sowy czy afera Rywina, wywołuje eksplozję i powoduje ciąg niekorzystnych zdarzeń - przyznał Petru.

Źródło: Newsweek

Wybrane dla Ciebie
Drony nad bazą Kleine-Brogel. Belgia alarmuje po raz kolejny
Drony nad bazą Kleine-Brogel. Belgia alarmuje po raz kolejny
Trump grozi Nigerii. Hegseth: przygotowujemy się do działania
Trump grozi Nigerii. Hegseth: przygotowujemy się do działania
Jeńcy z Korei Północnej błagają. Nie chcą wracać do ojczyzny
Jeńcy z Korei Północnej błagają. Nie chcą wracać do ojczyzny
Dom opieki z piekła rodem. Zastraszeni seniorzy, koszmarne warunki
Dom opieki z piekła rodem. Zastraszeni seniorzy, koszmarne warunki
Kradzież z włamaniem. Policja zatrzymała Gruzina i Ukraińca
Kradzież z włamaniem. Policja zatrzymała Gruzina i Ukraińca
Spięcie w studiu o działkę pod CPK. "Rozjechało wam inwestycję"
Spięcie w studiu o działkę pod CPK. "Rozjechało wam inwestycję"
Klejnoty z Luwru. Dwaj podejrzani mieli długie kryminalne CV
Klejnoty z Luwru. Dwaj podejrzani mieli długie kryminalne CV
Atak nożowników w Wielkiej Brytanii. Zatrzymani to obywatele kraju
Atak nożowników w Wielkiej Brytanii. Zatrzymani to obywatele kraju
Horała tłumaczy się po ustaleniach WP. "Nie wiedziałem o sprzedaży"
Horała tłumaczy się po ustaleniach WP. "Nie wiedziałem o sprzedaży"
Immunitet Ziobry. Wraca na agendę Sejmu
Immunitet Ziobry. Wraca na agendę Sejmu
Lawina w Górnej Adydze. Znaleziono kolejne ciała
Lawina w Górnej Adydze. Znaleziono kolejne ciała
Wyciek danych z SuperGrosz. "Sytuacja jest bardzo poważna"
Wyciek danych z SuperGrosz. "Sytuacja jest bardzo poważna"