W homilii wygłoszonej podczas mszy św. na skoczowskim wzgórzu "Kaplicówka" do blisko 250 tys. wiernych, papież wezwał rodaków do mądrego i wytrwałego rozwiązywania problemów społecznych i politycznych, przed którymi stoi nasz kraj.
Podstawowym problemem jest zawsze sprawa ładu moralnego; Polska woła dziś o ludzi sumienia - mówił wówczas Ojciec Święty.
Jan Paweł II przypomniał, że XX wiek był okresem szczególnych gwałtów zadawanych ludzkim sumieniom, a w imię totalitarnych ideologii zmuszano do działań niezgodnych z najgłębszymi przekonaniami. Podkreślił, że w tych trudnych czasach doniosłą rolę odegrał Kościół jako obrońca praw sumienia - i to nie tylko ludzi wierzących.
Podczas spotkania z mieszkańcami Żywca Ojciec Święty krytycznie odniósł się do wszelkich form dyskryminacji i szykan oraz spychania ludzi wierzących poza margines życia społecznego.
_ Pamiętamy, jak często doświadczaliśmy tego w przeszłości! Jakiż więc niepokój muszą budzić dzisiaj dające się zauważyć w mojej ojczyźnie tendencje zmierzające do programowej laicyzacji społeczeństwa, ataków na Kościół oraz ośmieszania wartości chrześcijańskich, które były u podstaw tysiącletnich dziejów narodu_ - mówił Jan Paweł II. Zaakcentował, że te formy powracającej dyskryminacji budzą niepokój i dają wiele do myślenia. (mp)
