Nowe taśmy "mocne i nie kelnerów" zapowiada dziennikarz "Wprost"
"Wprost" zapowiada upublicznienie nowych taśm. Tajemnicą póki co zostaje kogo tym razem usłyszymy w podsłuchanych rozmowach. Michał Majewski, dziennikarz "Wprost", zapowiada, że będą one "mocne i nie kelnerów".
Majewski na swoim Twitterze zapowiada nowe taśmy "Wprost". "Mocne i nie kelnerów". Dodaje, że napisał o tym na stronie społecznościowej, by redakcji tygodnika nie odwiedziły ponownie służby.
Nowe taśmy Wprost. Mocne i nie kelnerów. Po co piszę? Żebyśmy nie mieli ponownej wizyty służb w redakcji.
— Michał Majewski (@MajewskiMichal) lipiec 3, 2014
W połowie czerwca tygodnik "Wprost" upublicznił podsłuchane rozmowy szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza i szefa NBP Marka Belki oraz b. wiceministra finansów Andrzeja Parafianowicza i b. ministra transportu Sławomira Nowaka. O kolejnych podsłuchach rozmów - szefa MSZ Radosława Sikorskiego i b. wicepremiera, b. ministra finansów Jacka Rostowskiego, b. rzecznika rządu Pawła Grasia, ministra skarbu Włodzimierza Karpińskiego, wiceministra w tym resorcie Zdzisława Gawlika i prezesa PKN Orlen Jacka Krawca "Wprost" napisał w miniony w poniedziałek.
Po ujawnieniu przez "Wprost" nagrań, do redakcji weszli prokuratorzy w asyście funkcjonariuszy i zażądali wydania nośników. Wobec odmowy prokuratorzy zarządzili przeszukanie; po szamotaninie odstąpiono od tych działań. Redaktor naczelny Sylwester Latkowski zapowiedział, że redakcja przekaże prokuratorom nośnik z nagraniem, gdy tylko upewni się, że nie naraża to źródła informacji. Stało się to po kilku dniach.